BGŻ się zmienia – karząca ręka ludu jednak czuwa!

A jednak pomyliliśmy się co do tego, że nikt nie bulwersował się sprzedażą BGŻtu. Oto z trybuny sejmowej Poseł Grzesik grzmiał z błyskiem w oku, że w następnej kadencji nieprawidłowości przy sprzedaży tego banku będą rozliczone! Co prawda nie zapowiada się, żeby Samoobrona wygrała wybory, ale zawsze może być tym przysłowiowym języczkiem u wagi. Zmian w akcjonariacie już raczej nie ma się co spodziewać, ale duże pieniądze lubią spokój.

A tak swoją drogą. My tutaj redakcja internetowa i zapatrzeni w kanały elektroniczne o paru sprawach zupełnie nie wiedzieliśmy. Pewna to wina samych banków (a raczej ich PRowców), które takie małe media jak nasze zlewają, a jak widzimy po IP, ich pracownicy chętnie nas czytają. Ale do rzeczy. Ostatnio zawitaliśmy do placówki Integrum. Chyba nawet tej, która w reklamach telewizyjnych teraz leci. Bez dwóch zdań – jeśli wszystkie oddziały mają tak wyglądać, to jesteśmy pełni uznania. Doskonałej jakości materiały informacyjne, rozplanowanie, wykończenie. Nawet i oferta całkiem przystępna. Nie za tania, ale bardzo ciekawa. Po prostu – dobra robota! Dla pewności sprawdzimy jeszcze inne placówki, bo to tak wiadomo, że czasami coś na jednej testują – ale jak dla nas prawdziwa bomba. Zwłaszcza, że Rabobank pieniądze ma i może sypnąć na odnowienie istniejących i zbudowanie nowych. Naczelny nawet stwierdził, że musi w końcu tam założyć konto, bo za ładnie to wszystko wygląda, żeby było prawdziwe.