Biometryczni klienci Banku BPH

Klienci Banku BPH mogą potwierdzać swoją tożsamość za pomocą identyfikacji biometrycznej. Zamiast podawać pracownikowi banku dowód osobisty, przykładają palec do specjalnego czytnika. Bank pochwalił się, ile osób korzysta z takiego rozwiązania.

W raporcie wynikowym po pierwszym kwartale 2015 roku znajduje się informacja, że identyfikacji biometrycznej używa 146 tys. osób. Bank podaje też, że cieszy się ona coraz większym zainteresowaniem. Jeśli tę liczbę zestawimy z liczbą prowadzonych przez bank ROR-ów, to okaże się, że z biometrii korzysta co trzeci posiadacz konta. Na koniec pierwszego kwartału bank prowadził 428 tys. kont osobistych. Oczywiście takie zestawienie liczb należy traktować jedynie poglądowo.

sxc.hu, eljefe79

Bank BPH ma bowiem znacznie większą bazę klientów. Nie podaje dokładnie ilu, ale w ubiegłym roku miał w bazie zarejestrowanych około miliona. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że część z nich to osoby spłacające kredyty gotówkowe czy posiadacze kart kredytowych. Mogą to być więc osoby, które swoje konta pierwszego wyboru mają w innych bankach, a do BPH trafiły tylko „przy okazji”. Pamiętajmy, że przed laty Bank BPH został połączony z GE Money, który specjalizował się w consumer finance.

Biometria w oddziałach Banku BPH opiera się na technologii Finger Vein. Czytniki skanują układ naczyń krwionośnych klienta, a nie jego odciski palców. Oznacza to, że odcięty przez złodzieja palec jest bezużyteczny, bo nie krąży w nim krew. Technologia ta jest jednym z najlepszych zabezpieczeń biometrycznych, bo każdy człowiek posiada unikalny system naczyń krwionośnych (nawet bliźniacy). Żeby skorzystać z tej formy identyfikacji należy zarejestrować swoje dane z bazie biometrycznej. Rejestracja trwa chwilę, bo polega tylko na przyłożeniu palca do czytnika.

W Polsce biometria to wciąż nowość, ale są rynki gdzie to rozwiązanie używane jest powszechnie. Tak jest na przykład w Japonii, gdzie z biometrii korzysta większość klientów. Co ciekawe, rozwiązania biometryczne wprowadzono tam po to, by ukrócić oszustwa dotyczące wypłat z bankomatów. Dzięki zastosowaniu identyfikacji biometrycznej w bankomatach, udało się znacznie ograniczyć to zjawisko.

Na naszym rynku bankomaty biometryczne pojawiły się już kilka lat temu za sprawą banków spółdzielczych. Nowe maszyny wystawia obecnie firma ITCard, która chce do końca tego roku wyposażyć 2400 swoich bankomatów w technologię biometryczną. Dziś bankomaty biometryczne można już spotkać w sklepach sieci Biedronka, Carrefour oraz Intermarché czy placówkach kilku banków. Niedawno pojawiły się też w warszawskim metrze.

Z biometrii korzysta też Getin Bank. Czytniki zainstalowane są między innymi w Getin Pointach, czyli samoobsługowych placówkach banku. O tym, jak zarejestrowałem swoje dane w bazie biometrycznej pisałem przy okazji testowania jednej z takich placówek. Poprosiłem Getin Bank o podanie informacji, ilu klientów korzysta z technologii biometrycznej, ale nie chciał mi podać danych. Najprawdopodobniej jest to więc niewielki odsetek.

w.boczon@bankier.pl