BOŚ Bank testuje karty kredytowe

W cieniu problemów z emisją BOŚ Banku trwają intensywne prace nad ofertą detaliczną tej instytucji. Bank ma dobre fundamenty do rozwoju, jednak w ostatnich latach bardziej skupiano się na politycznych i ideowych przepychankach, niż na jego rozwoju. W efekcie instytucja straciła inwestora – SEB, niczego do tej pory za bardzo nie zyskując. Skutki dalszej niepewności w przypadku tej instytucji mogą być tylko jedne – marginalizacja. I nie pomogą tutaj ciekawe produkty, bo przy tak małej bazie klientów, nawet fachowcy z innych banków, tworzący nowe produkty – np. kredyty mieszkaniowe, nie pomogą.Chociaż w ostatnich miesiącach poziom merchandisingu w banku znacząco wzrósł, to dalej w placówkach można spotkać potworki w postaci skserowanych „ulotki” z ofertą. Widać niekonsekwencję. Bank mógłby też coś zrobić z wizualną stroną placówek, zwłaszcza identyfikacją wizualną – bo wciąż tkwi w latach 90-tych. Pracy jest zatem dużo, problem w tym, że z takim, a nie innym głównym inwestorem, bank skazany jest na porażkę.

BOŚ Bank jest przykładem instytucji, która ma stosunkowo dobre produkty, wyróżniające się na tle konkurencji. Jednocześnie jest dowodem na to, że o sukcesie w bankowości w Polsce, nie decydują jedynie dobre warunki cenowe. Od tej reguły można oczywiście wskazać wyjątki, ale pamiętajmy, że jak ktoś ma się „ożenić” z kredytem na 30 lat, poświęci na wybór znacznie więcej czasu, niż na wybór konta czy karty. Oczywiście nie jest to racjonalne zachowanie, ale w pełni uzasadnione. Dla 10 zł miesięcznie, nikt nie będzie specjalnie porównywał wszystkich parametrów konta, a potem rezygnował z wygody i zmieniał swoje przyzwyczajenia. Czy zatem karta kredytowa wdrażana obecnie przez BOŚ Bank, podzieli los konta osobistego? (jest bardzo dobre, ale wyniki sprzedażowe są mało zadowalające). Naszym zdaniem – niestety tak. Będzie to zapewne całkiem ciekawy produkt – tyle, że wyniki sprzedażowe będą złe.

Z zapowiedzi banku wynika, że karta kredytowa ma pojawić się w ofercie banku w II kwartale tego roku. BOŚ Bank będzie jedną z ostatnich instytucji, która wprowadzi karty kredytowe. Z naszych ustaleń wynika, że bank kończy właśnie testy. W tym momencie z karty korzystają pracownicy banku, a także wybrani klienci III oddziału BOŚ w Warszawie. Z tego co się dowiedzieliśmy, oprocentowanie w okresie testowym karty wynosi 17%. Prawdopodobnie karta będzie wydawana w systemie MasterCard. Testy mają potrwać do końca kwietnia i dopiero po nich bank zdecyduje się na ostateczne sformułowanie oferty. Biorąc jednak pod uwagę obecne oprocentowanie – nie będzie ono wybitnie wyróżniające się na rynku. Będzie atrakcyjne, ale porównawszy kartę do oferty INGa – od razu widać, że BOŚ Bank raczej tutaj nie zaskoczy. Chociaż przez te dwa miesiące jeszcze oferta może się zmienić. Faktem jest jednak, że poza specjalistami działającymi na rynku consumer finance, sprzedaż kredytówek przez pozostałych graczy, to ciężki kawałek chleba. BOŚ będzie musiał się postarać, żeby na tak konkurencyjnym rynku w jakikolwiek sposób się wyróżnić. Problem w tym, że sama oferta w sprzedaży nie pomoże. Jak przy ubezpieczeniu. W Polsce kredytówki wciąż się sprzedaje, a nie kupuje…