Brak ulgi w podatku od zysków kapitałowych zniechęca do IKE

„PSL w ramach upraszczania systemu podatkowego opowiada się za likwidacją 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. A dziś to jedyna zachęta do oszczędzania na IKE. W każdym roku na konto można wpłacić łącznie nie więcej niż przewidziany limit (w tym roku jest to 3697 zł). Kwota ta jest zwolniona właśnie z podatku od zysków kapitałowych w chwili wypłaty zgromadzonych oszczędności, czyli w momencie nabycia prawa do emerytury. Ta ulga, choć odroczona w czasie, była niewystarczającą, ale pewną zachętą dla niektórych.”, pisze „Rzeczpospolita”.

„- Jeśli trzeba coś zmienić w podatkach, to najłatwiej zlikwidować ten właśnie podatek. Oczywiście, musimy jeszcze przyjrzeć się budżetowi i dobrze wszystko przeanalizować. Budżet, który zostawia nam odchodzący rząd, jest budżetem prowyborczym – mówi Janusz Piechociński z PSL. I przyznaje, że rezygnując z podatku od zysków kapitałowych, należy zaoferować coś w zamian w ramach IKE. Instytucje finansowe od dawna wiedzą, co to ma być. Postulują za odpisami od dochodu lub od podatku. Na takie rozwiązanie nie godził się dotychczas resort finansów.”, czytamy dalej.

Koalicja PO-PSL rozważa pomysł zniesienia podatku od odsetek z lokat bankowych i dochodów giełdowych. Zdaniem Waldemara Pawlaka z PSL zniesienie tego podatku jest możliwe jeszcze w tym roku.

Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.