Budowa domu w dobie kryzysu – czy to możliwe?

Posiadanie własnego domu nie musi być nierealne, jak myśli większość Polaków. W dobie przekonania o panującym kryzysie coraz rzadziej decydujemy się na zaciąganie kredytów na budowę domu. Jak wynika z badań przeprowadzonych dla GfK na zlecenie „Rzeczpospolitej” zaledwie 6 proc. Polaków planuje w tym roku zaciągnąć jakikolwiek kredyt. Większość z nas, którzy myślą o własnym kącie, ale boją się zobowiązania kredytowego, nie bierze jednak pod uwagę dwóch istotnych czynników.

Pierwszy z nich to zaoferowany przez Państwo Program ”Rodzina na swoim”, który powstał w celu wsparcia rodzin w pozyskaniu własnego domu lub mieszkania. Proponowane przez Skarb Państwa wsparcie, pozwala na obniżenie odsetek od zaciągniętego kredytu o 50%, przez pierwsze 8 lat. Oznacza to, że część należnych  bankowi odsetek, w okresie pierwszych ośmiu lat spłaty pokrywana jest przez Skarb Państwa. Chcąc przystąpić do Programu „Rodzina na swoim” kredyt musi być zaciągnięty w walucie polskiej, a maksymalna powierzchnia nie może przekroczyć 75 m2 w przypadku mieszkania i 140 m2 w przypadku domu.

W dniu 2 stycznia 2009 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, w ramach której powstał program „Rodzina na swoim”. Nowelizacja ta wprowadziła dwie istotne zmiany, które sprawiły, że preferencyjne kredyty na budowę domu stały się dostępne dla większej liczby potencjalnych Inwestorów. Jedną z nich jest możliwość przystąpienia osób z najbliższej rodziny do umowy kredytu preferencyjnego, co w istotny sposób wpływa na wzrost zdolności kredytowej, a druga gwarantuje wzrost mnożnika, na podstawie, którego oblicza się limit ceny lub koszt jednego metra kwadratowego powierzchni użytkowej nieruchomości finansowanej kredytem.

Drugi z czynników, który przemawia za budową własnego domu to prosty proces realizacji inwestycji. Materiały budowlane tanieją, grunty tanieją, a ekipy wykonawcze są bardziej dyspozycyjne. Czas realizacji własnego domu to nie rok czy dwa lata, ale 2-3 miesiące. Coraz częściej klienci wybierają właśnie takie rozwiązanie i decydują się na budowę domu gotowego, prefabrykowanego.

„Od momentu wejścia w życie nowelizacji w ramach programu „Rodzina na swoim” odnotowaliśmy wzrost zainteresowania naszą ofertą – mówi Grzegorz Gołaski, Dyrektor Generalny firmy Polski Dom 2000 – Polacy coraz częściej mają świadomość, że mały dom to dobra inwestycja, która nie tylko pozwala zmniejszyć koszty jego realizacji, ale przede wszystkim jest oszczędny w późniejszym utrzymaniu. Dodatkowo coraz częściej wybierają domy pasywne – gotowe, ponieważ ich realizacja trwa do 3 miesięcy, a technologia zapewnia zdecydowanie wyższy komfort codziennego życia. Innowacyjne domy pasywne uniezależniają nas od obecnych i przyszłych bolesnych podwyżek kosztów energii, co tym bardziej nabiera dla klientów znaczenia w kontekście sytuacji na rynku finansowym. Ponadto tego typu domy są nie tylko ekonomiczne w realizacji, oszczędne w utrzymaniu, ale również ekologiczne. Analizując obecne tendencje na rynku można śmiało powiedzieć, że z nadchodzącym sezonem budowlanym nastąpi wzrost zainteresowania budową domów gotowych, takich jak w naszej ofercie oraz kredytem z dopłatą.”

Firma Polski Dom 2000 działa na rynku od 2007 roku, a jej główna siedziba mieści się w Krakowie. Jako pierwsza w Polsce otrzymała Certyfikat na system budowy domów pasywnych wydawany przez najbardziej prestiżową instytucję na świecie – PASSIV HAUS INSTITUT Darmstadt Dr Wolfgang Feis. Firma z powodzeniem zrealizowała już kilkanaście inwestycji zarówno w Polsce jak i w Niemczech w technologii domów gotowych, prefabrykowanych.
Źródło: Polski Dom 2000