Chcesz kredyt z BGK – uzbrój się w cierpliwość

„O możliwość uzyskania kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego z polisą z państwowej KUKE (Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych) ubiegają się m.in. przedsiębiorcy, którzy chcą eksportować samoloty do Singapuru i Indonezji, maszyny cukrownicze na Białoruś, a nawet zjeżdżalnie wodne na Ukrainę i Białoruś. Program wspierania eksportu przyjęty został w lipcu ub. roku, a ruszył od stycznia tego roku. Na ten cel przez pięć lat ma zostać wydane ponad 6 mld złotych, które będzie dzielił Bank Gospodarstwa Krajowego” – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

„Rozgoryczenie przedstawicieli polskiego biznesu jest tym większe, że przez ostatnie kilkanaście lat kolejne rządy deklarowały wsparcie polskich inwestycji za granicą. A wsparcie było śladowe – obejmowało mniej niż jeden procent inwestycji poza granicami. Stwierdziła to nawet Najwyższa Izba Kontroli, która badała funkcjonowanie systemu finansowego wspierania kredytów eksportowych w latach 2006 – I połowa 2009’” – czytamy dalej.

Wsparcie polskiego eksportu na pewno bardzo pomogłoby przedsiębiorcom. Z jednej strony jest to sytuacja zadowalająca ponieważ firmy po kryzysie się podnoszą i mają coraz większe możliwości sprzedażowe z drugiej jednak strony negatywnym zjawiskiem jest brak współpracy między przedsiębiorcami a państwem. Taka sytuacja powinna zostać rozwiązana jak najszybciej ponieważ utrzymanie odpowiednich relacji eksportu i importu (terms of trade) jest dla państwa bardzo istotną sprawą.
 

Więcej na ten temat w „Dzienniku Gazecie Prawnej” w artykule Anny Marszałek pt. „Trudny kredyt z BGK na zagraniczne inwestycje”.