„Osoby, które mają dobre emerytury ze starego systemu, będą mu bardziej przychylne. Podobnie jak rolnicy opowiadają się za systemem, który jest bliższy tego, któremu podlegają. Osoby z liberalnym podejściem są za dobrowolnym oszczędzaniem, bo często stać ich na takie oszczędzanie” – mówi Maciej Krzak, ekspert CASE.
Za systemem emerytalnym zaproponowanym niedawno przez Waldemara Pawlaka opowiedziałby się co szósty Polak. Proponował on następujące rozwiązanie: dla wszystkich pracujących Polaków istniałaby równa składka emerytalna i stała niewysoka emerytura. Ci, którzy oczekują więcej, musieliby sami zatroszczyć się o powiększenie owego pakietu podstawowego.
Długoterminowe oszczędzanie alternatywą dla ZUS?
Co czwarty Polak za najlepsze rozwiązanie uważa obecny system emerytalny (ZUS i OFE), 20 proc. pytanych sugerowało, że w państwo w ogóle nie powinno troszczyć się o emerytury obywateli, ale by każdy we własnym zakresie musiał zadbać o swoją emerytalną przyszłość. Tak odpowiadali głównie ludzie pracujący na wysokich stanowiskach.
>>> Jeśli nie ZUS, to co? Lokaty i ROR-y
„Jedna piąta Polaków jest za starym systemem tzw. repartycyjnym, który działał w Polsce przed reformą, gdzie składka trafia tylko do ZUS. Zwolennikami takiego systemu są głównie osoby starsze, rolnicy, a także osoby niewykształcone oraz rozwiedzeni i wdowcy. Dołączają się do tej grupy także bezdzietni” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Więcej na temat badania GfK Polonia w artykule Katarzyny Ostrowskiej „Emerytalne marzenia Polaków” w „Rzeczpospolitej”, 14.05.2010 r.