Czy zniknie „Rodzina na swoim”?

Decyzja o zakupie mieszkania i kredycie mieszkaniowym nie powinna być podejmowana w pośpiechu i pod presją przewidywanych wydarzeń na rynku. Kredyt to zobowiązanie na kilkadziesiąt lat, które będzie obciążać co miesiąc nasz budżet domowy, więc warto taką decyzję podejmować racjonalnie.

Również wybór mieszkania powinien być decyzją przemyślaną, aby odpowiadało ono naszym potrzebom. Jednak jeżeli planuje pani zakup mieszkania i znalazła pani nieruchomość w atrakcyjnej dla pani lokalizacji lub okazyjnej cenie, wówczas rzeczywiście warto jest nie zwlekać.

Wybierając kredyt, również powinniśmy dopasować go do swoich potrzeb i możliwości. Nie zawsze, a wręcz obecnie coraz rzadziej, wysokość oprocentowania i prowizji są podstawowym kryterium wyboru.

Jeżeli będziemy potrzebowali pożyczki na 100 procent wartości nieruchomości, musimy sprawdzić kredyty tylko tych banków, które taki produkt mają w ofercie. Jeżeli dodatkowo ma to być „Rodzina na swoim”, liczba banków nam się zawęża. Bardzo istotna będzie również wysokość naszych dochodów. Musimy sprawdzić, w którym banku nasze dochody wystarczą, aby otrzymać potrzebną kwotę kredytu. Na pewne utrudnienia mogą natknąć się osoby, które prowadzą działalność gospodarczą lub zatrudnione są na umowę-zlecenie czy o dzieło.

Pewna grupa banków niechętnie akceptuje takie źródła dochodów, a w innych wolne zawody cieszą się przywilejami. Istotny może być również czas oczekiwania na decyzję. Obecnie może to zająć bankowi nawet dwa miesiące od momentu złożenia dokumentów. Patrząc na koszty związane z kredytem, musimy również pamiętać, że decydują o tym nie tylko oprocentowanie czy prowizja, ale również różnego rodzaju ubezpieczenia, których może oczekiwać od nas bank, takie jak niskiego wkładu własnego, utraty pracy czy ubezpieczenie na życie. Obowiązkowo będziemy musieli w każdym wypadku wykupić ubezpieczenie mieszkania na kwotę wskazaną przez bank.

Czy w przyszłym roku skończą się pieniądze na program „Rodzina na swoim”? Nie sądzę, by rząd zrezygnował ze wspierania tak ważnej gałęzi gospodarki, jaką jest budownictwo. Szczególnie, że jest to pomoc zwrotna i jednocześnie wspiera rodziny w zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych. Oczywiście niczego nie można być pewnym, ale jak wspomniałam na początku, nie powinno to być główną przesłanką przy wyborze terminu zakupu nieruchomości.