Znalezione kopie umów kredytowych Żagla pochodzą z jesieni minionego roku. „Zawarte zostały z mieszkańcami Gorzowa, Barlinka oraz wsi w gminie Krzeszyce i Pełczyce. Były też zaświadczenia o pracy i dochodach, prowadzonej działalności gospodarczej, kserokopie dowodów osobistych, praw jazdy i legitymacji mieszkańców innych miejscowości. Z umów i załączników można się było dowiedzieć wszystkiego o klientach: gdzie mieszkają i pracują, ile zarabiają i wydają!”, pisze dziennik.
„Wśród porzuconych dokumentów było także kilka raportów zbiorczych o zawartych umowach. Wszystkie pochodziły z przedstawicielstwa Żagla nr 1545 w Gorzowie przy ul. Chrobrego.”, informuje gazeta.
Dziennik powiadomił o znalezisku policję. „- To przestępstwo z artykułu 51 ustawy o ochronie danych osobowych. Zagrożone jest grzywną lub karą pozbawienia wolności do dwóch lat, a jeśli było nieumyślne, do roku” – mówi Magdalena Zubczewska-Horodyska, zastępca gorzowskiego prokuratora rejonowego.
Tomasz Sroka, dyrektor regionalny spółki Żagiel w Szczecinie, zapewnił gazetę, że firma „zrobi wszystko, aby wyjaśnić to przykre zdarzenie”.
Więcej szczegółów w „Gazecie Lubuskiej”.