Nie ma też szczęścia Deutsche Bank. Nie udała się żadna z wielkich fuzji, o których ostatnio dużo się mówiło. Nie wyszło ani z Citibankiem, ani Postbank, czy w końcu Credit Suisse First Boston. Cena akcji spada, a tu jeszcze zrezygnował Ulrich Cartellieri, który zaczął do tego narzekać na styl zarządzania Josefa Ackermanna… Plany zajęcia czołowego miejsca w szeregu najlepszych globalnych graczy coś nie wychodzą niestety. Z dobrych stron jego rządów trzeba wymienić reorganizację struktury banku, co przynosi już wymierne (czytaj duże) zyski.