Dlaczego skarbonka ma kształt świni?

Królują w reklamach kont oszczędnościowych, a niektóre stają się nawet oficjalnymi maskotkami banków. Świnki-skarbonki są symbolem zapobiegliwości, systematyczności i bezpieczeństwa. Dlaczego akurat zwierzęta kojarzone raczej z brudem i niechlujstwem dostąpiły tego zaszczytu? Być może odpowiada za to nieporozumienie językowe.

Dziś skarbonki w kształcie świnki znajdziemy w każdym sklepie z zabawkami. Na grzbiecie otwór na monetę, na brzuchu czasem zamek, który po otwarciu daje możliwość wypłaty „depozytu”. Skarbonki mają uczyć oszczędzania, przechowywać drobne i być namacalną ilustracją powiedzenia „ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka”.

Czas skarbonek nieubłaganie się kończy. W przeszłość odchodzi gotówka, a wraz z nią sympatyczne świnki. Symbol ten zaadoptowały jednak banki i chociaż w wirtualnej formie, to świnka-skarbonka pozostanie z nami zapewne na długo.


thetaXstock

Gliniany bank

Historia skarbonek sięga jednak do czasów, gdy o bankach jeszcze nie słyszano. Ludzie przechowywali swoje oszczędności w kuchennych słojach – takich samych, jak te, które służyły do gromadzenia przypraw czy kaszy. Średniowieczne słoiki wykonane były z gliny, a jedna z odmian tego tworzywa nosiła staroangielską nazwę pygg.

W kolejnych stuleciach wymowa tego słowa nieco się zmieniła – zamiast brzmieć jak pug, zaczęła przypominać słowo pig (ang. świnia). Ewolucję przeszła także wymowa słowa picga (w staroangielskim – świnia), zbliżając się do dzisiejszego brzmienia pigge (piggy we współczesnym angielskim to świnka). Słowa oznaczające gliniany słój i świnkę zaczęły brzmieć niemal tak samo.

   
W XIX wieku któryś z brytyjskich garncarzy wpadł na zabawny pomysł połączenia dwóch podobnie brzmiących słów w jednym przedmiocie. Tak narodziła się skarbonka w formie świnki. Pierwsze ceramiczne modele nie zawsze miały otwór na brzuchu, który pozwalałby łatwo wydobyć zgromadzone w skarbonce skarby. Dlatego koniec oszczędzania najczęściej oznaczał także ostatnie chwile świnki, którą trzeba było rozbić na kawałki.

Świnka to nie tylko zabawka

Skarbonki pojawiały się w wielu kulturach, w świeckich i religijnych zastosowaniach. Najstarszy znany gliniany „bank” pochodzi z drugiego stulecia p.n.e., z greckiej kolonii na terenie Azji Mniejszej. Co ciekawe, mieszkańcy Indonezji także korzystali ze skarbonek w kształcie świni, a dokładniej pewnej odmiany dzika. Wykorzystanie tego samego motywu to zapewne przypadek, ale być może świnki-skarbonki kryją w sobie jeszcze jakąś tajemnicę?

Niezależnie od swojej najważniejszej funkcji domowego banku, świnki-skarbonki mogą być także dobrem kolekcjonerskim, a zatem lokatą kapitału. Pochodząca z wyspy Jawa 650-letnia skarbonka w kształcie dzika wyceniona została na niemal 10 tysięcy dolarów. Na serwisach aukcyjnych znaleźć można wiele mniej egzotycznych, lecz także interesujących okazów. Za jedyne 400 brytyjskich funtów nabyć możemy np. wiktoriańską świnkę-skarbonkę wykonaną z żeliwa. Aby zainwestować w najciekawsze dzieła sztuki, trzeba by było zatem rozbić niejedną skarbonkę.

Na podstawie: The Financial Brand

Michał Kisiel
Bankier.pl
m.kisiel@bankier.pl

Źródło: Bankier.pl