Rozpoczęta wczoraj korekta na rynku eurodolara nabrała dziś tempa – para EUR/USD kosztował dziś rano 1,4470.
Euro spada z najwyższego poziomu wobec dolara od miesiąca ponieważ Standard & Poors Rating Service podał, że wprowadzenie planu przewidującego rolowanie greckiego długu może sprawić, że agencja uzna ten kraj za selektywnie niewypłacalny, czyli niezdolny do spłaty wszystkich swoich zobowiązań. Spadek wartości euro nasilił się dziś z racji powrotu amerykańskich inwestorów na giełdy, które były wczoraj zamknięte z okazji Święta Niepodległości. Zmiana trendu nasila się także na parze EUR/CHF, na której także wzmaga się korekta i euro znajduje się już poniżej poziomu 1,2300.
Sądząc z kierunku zmian na tych parach walutowych rynki, powracają do równowagi po ostatnich tygodniach, podczas których ogromny wpływ na notowania miały informacje z Grecji. Odczyty makroekonomiczne często ustępowały wtedy miejsca doniesieniom z prasy i niewiążącym wypowiedziom europejskich polityków. Dlatego obecnie spodziewany jest powrót stabilizacji na rynki walutowe.
Dziś nad ranem Bank Centralny Australii zdecydował o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym, wynoszącym 4,75 proc., poziomie. Podano także, że tempo wzrostu gospodarki w 2011 r. nie będzie tak silne jak zakładano wcześniej, co stało się sygnałem dla rynku że stopy procentowe w najbliższych miesiącach pozostaną na niezmiennym poziomie. Potwierdziły to słowa iż polityka pieniężna jest i będzie dostosowana do perspektyw wzrostu australijskiej gospodarki.
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym spodziewanych jest kilka ważnych odczytów. Do godziny 10.30 poznamy indeks PMI dla sektora usług w Niemczech, Wielkiej Brytanii i strefy euro. Po godzinie 11.00 nadejdą dane o sprzedaży detalicznej strefy euro, a po 16.00 zamówienia w amerykańskim przemyśle.
Pogłębia się korekta na rynku złotego. Polska waluta wyraźnie traci od godzin porannych w stosunku do głównych par. EUR/PLN dotarło już pod poziom 3,9400, a USD/PLN przekroczyło 2,7200. Frank szwajcarski w godzinach porannych przekroczył już cenę 3,21 zł i nadal się umacnia. Złoty polski dzisiaj będzie musiał bronić zeszłotygodniowych wzrostów, który cześć już utracił. W wyniku braku krajowych danych makroekonomicznych złoty będzie reagował przede wszystkim na odczyty PMI, które napłynął dziś z Europy.
Źródło: Dom Maklerski TMS Brokers S.A.