„Sytuacja towarzystw funduszy inwestycyjnych poprawia się. Lepsze są nastroje klientów, którzy wciąż odchodzą z funduszy, ale coraz rzadziej. Co więcej, TFI zaczynają notować zastrzyki świeżego kapitału. W efekcie, kwiecień może zakończyć się dla niejednego towarzystwa pozytywnym saldem zakupów i umorzeń jednostek.”, czytamy w gazecie.
„Dwóch z trzech największych graczy zakończy kwiecień ze zdecydowanie lepszym saldem wpłat i wypłat niż w marcu. – Z analizy danych wynika, że w kwietniu umorzenia w naszych funduszach zmniejszyły się nawet o 70 proc. względem marca. Jednocześnie jednak wciąż nie widać wyraźnego ożywienia w nabyciach. Saldo będzie wciąż ujemne, choć jesteśmy w tym miesiącu blisko równowagi – mówi Michał Paszkowski z departamentu marketingu w PKO TFI, drugiego co do wartości aktywów zgromadzonych w funduszach towarzystwa na rynku. Jak wynika z szacunków Notorii Serwis, marcowa nadwyżka wypłat nad wpłatami wyniosła w jego przypadku około 100 mln zł.”, podaje dziennik.
„– Jeśli saldo zakupów i umorzeń w naszych funduszach utrzyma się na obecnym poziomie do końca miesiąca, kwiecień będzie pierwszym miesiącem od półtora roku, w którym inwestorzy więcej wpłacają do funduszy niż wypłacają – mówi Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI. Trzecie na rynku towarzystwo w marcu odnotowało saldo na poziomie około 130 mln zł – oszacowała Notoria Serwis.”, czytamy dalej.
W drugiej połowie 2007 roku doszło do pogorszenia giełdowej koniunktury. Wiele osób, które inwestowało swoje oszczędności w funduszach inwestycyjnych poniosło znaczne straty. Z tego powodu w ubiegłym roku dużym powodzeniem cieszyły się bezpieczne produkty oszczędnościowe – przede wszystkim lokaty terminowe. Sprzyjały temu wysokie stopy NBP i „depozytowa wojna”. Obecnie oprocentowanie lokat znacznie spadło, a niektórzy klienci powoli zaczynają rozglądać się za bardziej rentownymi inwestycjami.
Więcej w „Parkiecie”.
Na podstawie: Natalia Chudzyńska