Dziś wynosi 351,15 zł, po zmianie miałaby być równa najniższym świadczeniom, informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
„Posłowie są zdania, że dla emerytów i rencistów powinny one wzrosnąć do poziomu najniższych świadczeń, które obecnie wynoszą 706,29 zł miesięcznie (emerytura, renta rodzinna i renta dla całkowicie niezdolnych do pracy) oraz 543,29 zł renty dla częściowo niezdolnych do pracy”, informuje dziennik.
„Według danych za 2008 r. minimum egzystencjalne dla gospodarstwa emeryckiego jednoosobowego wynosiło 389,50 zł, a dla dwuosobowego – 643,20 zł”, informuje dziennik.
Kwota wolna od potrąceń ma być swoistą sankcją za niewywiązywanie się ze zobowiązań i pozwolić jedynie na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Nawet wobec planowanych przez posłów zmian, będzie ona niewielka. To tylko potwierdzenie, że wiele ustaleń prawnych nie przystaje dziś do rzeczywistości, w której funkcjonują.
Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Magdaleny Januszewskiej pt. „Emerytowi więcej zostanie w kieszeni”.