„Cały czas jesteśmy nagabywani w tej sprawie” – powiedział Treichl w poniedziałek.
„Wszyscy nasi konkurenci dobrze wiedzą, że nie chcemy, aby przejął nas inny bank, bo nie widzimy w tym żadnej korzyści” – stwierdził prezes Erste.
„Po planowanej fuzji HVB i UniCredito związane z tym procesem implikacje dla Erste Banku są bardzo ograniczone biorąc pod uwagę fakt, że obydwa te banki są silne na rynkach, gdzie nie jesteśmy (tzn. Erste Bank) obecni, a szczególnie w Polsce i Bułgarii” – powiedział Treichl.
„Za to UniCredito i HVB są relatywnie słabe w Czechach, Słowacji i na Węgrzech, gdzie Erste ma silną pozycję” – dodał prezes banku.