W piątek KNUiFE zakwestionowała wniosek holenderskiego inwestora dotyczący odkupienia od funduszu Manchester Securities Corporation 4,3 procent akcji PZU. „Rzeczpospolitej” nie udało się ustalić, jakimi argumentami Komisja Nadzoru uzasadnia swój sprzeciw.
– Jesteśmy zaskoczeni odmową, gdyż Eureko spełniło wszystkie wymagania stawiane przez polskie prawo – mówi Lorrie Morgan, rzeczniczka prasowa Eureko. Zaznacza, że jej firma nie została jeszcze oficjalnie poinformowana o sprzeciwie polskiego nadzoru. – Nie znamy uzasadnienia tej decyzji, trudno więc ją komentować – dodaje.
Eureko może skonsumować tylko część pakietu amerykańskiego funduszu. Jeszcze w styczniu Holendrzy kupili od Manchester Securities 1,2 procent akcji PZU SA, podwyższając tym samym swój udział w spółce do 33 procent minus 1 akcja. Jeżeli otrzymaliby zgodę Komisji Nadzoru, ich udział w kapitale akcyjnym polskiego ubezpieczyciela wzrósłby do 36,1 procent.
Papiery, którymi handluje amerykański fundusz, to akcje pracownicze. W 1999 r., podczas prywatyzacji PZU, 15 procent akcji spółki otrzymali bowiem pracownicy. Od ponad trzech lat mogą je sprzedawać bez ograniczeń. Ich liczba spadła z początkowych prawie 20 tysięcy do kilku tysięcy. Najwięcej akcji skupiły właśnie fundusze amerykańskiej Grupy Elliott, do której należy Manchester Securities – wyjaśnia „Rzeczpospolita”.