Expander: Obawy przed oczekiwanym spowolnieniem gospodarczym w USA

Akcje Wall-Mart potaniały wczoraj o 2,7% po tym jak sieć ogłosiła, iż listopadowa sprzedaż spadła o 0,1%. Jest to pierwszy od 10 lat miesięczny spadek sprzedaży, co w oczywisty sposób wywołało obawy inwestorów o grudniowe wyniki tej sieci ale także o stan amerykańskiej gospodarki, który zbytnio nie uzasadnia ostatnich wzrostów indeksów. W rezultacie DJIA stracił 1,3% S&P500 1,4% a technologiczny Nasdaq spadł o 2,2%. Po tak relatywnie silnej przecenie dziś rano kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy utrzymują się na plusie, lecz jest to raczej wyraz chęci korygowania wczorajszych spadków aniżeli powrót optymizmu na rynek.

Wpływ na przecenę za oceanem ma również taniejący dolar, który obniża zyski z amerykańskich inwestycji. Dla inwestorów, których portfel jest denominowany w euro wartość indeksu S&P500 spadła w tym roku o 0,2% w porównaniu do 11% wzrostu liczonego w dolarach. Ryzyko walutowe inwestycji zagranicznych zaczyna powoli dawać się we znaki. Dolar Indeks, który mierzy siłę amerykańskiej waluty w relacji to koszyka walut, w którym znajdują się m.in. euro, jen, funt, czy szwedzka korona, obniżył swoją wartość do poziomu 83,25 najniższego od marca 2005. Tym samym euro jest również na najwyższych poziomach od 20 miesięcy w relacji do dolara.

Negatywny impuls zza oceanu zapewne odciśnie swoje piętno na sesji europejskiej. W Azji indeksy również poddały się wpływom giełd amerykańskich. Na tle większości indeksów najmniej stracił Nikkei (-0,2%). Większej przeceny doznały jednak Hang Seng (spadek o 2,2%) czy też koreański Kospi, który stracił 1%. Giełdy ameryki łacińskiej także utrzymują się w trendzie dyktowanym przez Wall Street. Argentyński indeks stracił 2,6% a brazylijski 2%. Trudno zatem w tej sytuacji oczekiwać poprawy klimatu inwestycyjnego w Warszawie.

Wczoraj indeks WIG20 stracił niespełna 0,5% notując na zamknięciu poziom 3179,16 pkt. Obroty przekroczyły 920 mln PLN, jednak na całym rynku zbliżyły się do 1,6 mld PLN. Widać zatem ciągle dużą aktywność inwestorów w sektorze małych i średnich spółek co obrazuje wzrost indeksu MIDWIG, który idąc jak po sznurku zdobywa kolejne szczyty notowań. Wczorajszy rekord wszech czasów wynosi już 3810,63 pkt.

Wzrosty na EUR/USD neutralnie oddziałują na złotego. Nasza waluta traci do euro i zyskuje do dolara. Wsparcie przy poziomie 3,80 zł na EUR/PLN wyraźnie powstrzymało dalsze spadki na tym kursie. Dziś rano za wspólną walutę płaci się ponad 3,84 zł a za dolara 2,92 zł. Wygląda na to, że dopiero pokonanie poziomu 3,86 na kursie EUR/PLN może doprowadzić do silniejszej przeceny naszej waluty.