Polacy są tradycjonalistami w kwestii opłacania domowych rachunków. Wybierają okienka Poczty Polskiej lub agencje opłat. Przywiązanie do gotówki sprawia, że instrumenty takie jak polecenie zapłaty czy przelewu doceniają nieliczni. Usługa EBPP jest wygodną i ekologiczną alternatywą wobec papierowych faktur i gotówkowych płatności.
Przeciętne gospodarstwo domowe otrzymuje w ciągu miesiąca co najmniej kilka rachunków. Ich wady zna każdy z nas. Papierowe dokumenty zajmują cenne miejsce, gubią się, niszczą… i nigdy nie przypomną o terminie płatności. Czy w XXI wieku nie można się ich pozbyć?
Elektroniczna prezentacja i płatność rachunków (EBPP) to idea, która jest odpowiedzią na niedomagania tradycyjnych papierowych faktur. Pomysł jest prosty – rachunki w elektronicznej formie wystawione przez dostawców usług trafiają do specjalnego serwisu internetowego. Tam można je obejrzeć i od razu zapłacić, także elektronicznie, bez jakichkolwiek papierowych dokumentów.
Pożegnaniem z papierem zainteresowani są przede wszystkim przedsiębiorcy wystawiający masowo rachunki. Elektroniczne płatności oznaczają ograniczenie kosztów związanych z drukiem i wysyłką faktur, a także mniej problemów z księgowaniem wpłat i mniej pomyłek, które wymagają późniejszej ręcznej korekty. Proces fakturowania i rozliczania należności można niemal całkowicie zautomatyzować. Dodatkowe korzyści mają charakter wizerunkowy. Rezygnacja z papieru to ratowanie lasów, a proekologicznymi działaniami można pochwalić się przed klientami i akcjonariuszami.
Wszystkie faktury w jednym miejscu
Serwis EBPP może prowadzić wystawca rachunków. Model taki nazywa się biller direct, czyli z angielskiego – billing bezpośredni. Wiele przedsiębiorstw w Polsce, operatorów telefonii komórkowej, telewizji kablowej itp., udostępnia tzw. eBOK-i, czyli elektroniczne Biura Obsługi Klienta. Ich rola jest niestety mocno ograniczona. Umożliwiają tylko podgląd i pobieranie faktur, ale o sfinalizowanie płatności klient musi zatroszczyć się we własnym zakresie. Korzystanie z kilku eBOK-ów oznacza także konieczność odwiedzenia wielu serwisów i zapamiętania odpowiednich loginów i haseł ustalanych przez dostawców.
Bardziej skomplikowany technicznie, ale wygodniejszy dla płatników, jest model EBPP nazywany billingiem skonsolidowanym. W tym przypadku główną rolę odgrywa konsolidator – podmiot, który zbiera od usługodawców informacje o wystawionych danemu użytkownikowi rachunkach i prezentuje je na jednej stronie internetowej. Obsługuje również proces zapłaty i organizuje płynny obieg elektronicznych dokumentów pomiędzy wszystkimi uczestnikami systemu. Podstawowej funkcji prezentacji i płatności rachunków towarzyszyć może funkcja przypomnień o wystawionych rachunkach (np. w postaci alertów e-mailowych czy SMS) oraz archiwizowania zapłaconych faktur.
Rolę konsolidatora odgrywać może firma z branży IT, ale także instytucja finansowa. Szczególnie praktyczne jest połączenie w jednym serwisie internetowym funkcji bankowych i EBPP. Przemawia za tym zarówno wygoda (codzienne sprawy finansowe załatwiamy w jednym miejscu), jak i kwestie bezpieczeństwa. W Polsce funkcjonują rozwiązania obydwu typów – bankowy Bilix i niezależny serwis iRachunki.pl.
BILIX – rachunki w Twoim banku
Pomysłodawcą skonsolidowanego systemu EBPP w polskim wydaniu jest Krajowa Izba Rozliczeniowa. Pod nazwą BILIX oferuje ona pośrednictwo w przesyłaniu i rozliczaniu rachunków wystawianych przez przedsiębiorstwa dostarczające usługi masowe. Zakładkę BILIX znajdziemy w systemach bankowości internetowej m.in. PKO BP, mBanku, Pekao SA, ING i Millennium.
Jeśli posiadamy konto w którymś z banków oferujących usługę BILIX, możemy otrzymywać informacje o wystawionych fakturach od wybranych usługodawców. Obecnie lista takich instytucji jest krótka i znajdują się na niej: Telewizja n, Link4, PGE SA i Akademia Leona Koźmińskiego.
Z punktu widzenia użytkownika proces płatności wygląda następująco:
- W serwisie bankowości internetowej dodajemy porozumienie z usługodawcą, który wystawia rachunki (wybierając go z listy).
- Po jego zaakceptowaniu otrzymujemy kod wniosku. Kod ten należy przekazać usługodawcy.
- Od tej pory faktury i inne materiały dostarczane dotąd w formie papierowej będą widoczne w odpowiedniej zakładce w serwisie bankowości internetowej.
- Niezapłacone faktury można obejrzeć, a następnie opłacić wybierając odpowiednią opcję. Płatność polega na zaakceptowaniu gotowego, wypełnionego formularza przelewu.
Opłacanie faktur za pomocą BILIX-u nie wiąże się z dodatkowymi kosztami, poza standardową prowizją od polecenia przelewu w banku prowadzącym rachunek. Propozycja KIR wydaje się pozbawiona wad poza jednym, bardzo istotnym mankamentem – nader skromną listą wystawców e rachunków. Izbie rozliczeniowej znacznie lepiej udało się promowanie EBPP wśród banków niż rozpropagowanie idei elektronicznych rachunków pośród przedsiębiorstw. Tym bardziej trudno zrozumieć, dlaczego uczestniczy ona w skierowanej do konsumentów akcji Dość papierowych rachunków, zamiast skoncentrować się na znacznie ważniejszej dla akceptacji EBPP kwestii zgromadzenia masy krytycznej wystawców faktur.
iRachunki.pl – internetowy pośrednik
Inne podejście do EBPP proponuje działający od 2009 r. serwis iRachunki.pl. Zarejestrowany użytkownik podaje w nim dane potrzebne do logowania w eBOK-u wystawcy, a serwis zajmuje się ściąganiem informacji o wystawionych fakturach i prezentowaniem ich w jednym miejscu. Umożliwia także dokonanie płatności (przy pomocy szybkich internetowych przelewów), przy czym opłacać faktury można także na inne sposoby.
Wśród wystawców obsługiwanych przez iRachunki.pl znajdziemy m.in. Orange, Cyfrę+, UPC, Polkomtel, Play. Serwis sprawia wrażenie nieco zaniedbanego – import faktur nie we wszystkich przypadkach działa, ale przedstawiciele firmy niestety nie odpowiedzieli na naszą prośbę o wypowiedź na ten temat.
Koniec papierowych rachunków jeszcze daleko
Mimo rosnącej popularności bankowości internetowej, usługa EBPP w Polsce dopiero raczkuje. Winne są zarówno prawo, do niedawna dość zmienne w kwestii interpretacji pojęcia elektronicznej faktury, jak i niechęć wystawców do technologicznych nowinek. W przeprowadzonym w 2010 r. badaniu obejmującym 16 krajów europejskich, Polska znalazła się na ostatnim miejscu pod względem upowszechnienia elektronicznych faktur – zaledwie 11% przedsiębiorstw wystawiało dokumenty w wirtualnej formie.
Patrząc na tempo, w jakim rozwijają się rodzime rozwiązania EBPP trudno mieć nadzieję na rychły koniec papierowego rachunku. Szkoda, bo na elektronicznym obiegu dokumentów skorzystaliby wszyscy – wystawcy, płatnicy i środowisko.
Michał Kisiel
m.kisiel@bankier.pl
Źródło: Bankier.pl