Firmy z kapitałem zagranicznym lepiej zarządzają pracownikami w kryzysie

Tylko 28 proc. firm, z przewagą polskiego kapitału, traktuje politykę personalną na równi z innymi strategicznymi funkcjami w przedsiębiorstwie. Podobnie postępuje aż 58 proc. polskich firm z przewagą kapitału zagranicznego – wynika z analizy przygotowanej przez serwisy RaportPlacowy.pl i otoPraca.pl.

Firmy z przewagą polskiego kapitału przykładają mniejszą wagę do znaczenia polityki personalnej. Rodzime podmioty rzadziej badają opinie swoich pracowników, stosują nowoczesne metody zarządzania kadrą i są bardziej sformalizowane, za to częściej nagradzają pracowników dyplomami. Zjawiska te pogłębiają się zwłaszcza w trudnych czasach kryzysu.

Analizę serwisów RaportPlacowy.pl i otoPraca.pl oparto o dane pochodzące z 218 przedsiębiorstw z całej Polski, zatrudniających prawie 50 000 pracowników, które zebrano w najnowszym Raporcie Płacowym Jesień 2009 przygotowanym przez Advisory Group TEST Human Resources.

Funkcja personalna nie wpływa na decyzje strategiczne w przypadku 43 proc. polskich firm z przewagą rodzimego kapitału. Dla porównania, deklaruje to tylko 22 procent firm z kapitałem zagranicznym. Sytuacja najlepiej wygląda w dużych przedsiębiorstwach, gdzie polityka personalna ma wpływ na strategię w 65 proc. przypadków. Gorzej wypadają małe firmy, gdzie współczynnik ten wynosi tylko 28 proc..Przedsiębiorstwa z udziałowcami z zagranicy częściej sporządzają też plany zatrudnienia, opisują stanowiska pracy oraz ustalają plany szkoleń.

– Pomimo kilkunastu lat funkcjonowania na wolnym rynku, polskie przedsiębiorstwa nie przejęły jeszcze wszystkich europejskich standardów prowadzenia polityki personalnej – mówi Szymon Smoliński z serwisu RaportPlacowy.pl. – Z roku na rok sytuacja ulega polepszeniu, choć ostatnio można zaobserwować pewien regres spowodowany kryzysem w światowej gospodarce – dodaje.

Wykres 1. Odsetek firm, w których funkcja personalna jest traktowana na równi z pozostałymi strategicznymi funkcjami w firmie

 

Źródło: Raport Płacowy Jesień 2009, Advisory Group TEST Human Resources

Kryzys wymusza zmiany

Kryzys gospodarczy spowodował, że spadło znaczenie polityki personalnej w firmach z polskim kapitałem. Odwrotne zjawisko można było w tym czasie zaobserwować w przedsiębiorstwach należących do właścicieli zagranicznych. W tej grupie, udział firm poważnie traktujących zarządzanie kadrą wzrósł z 49 proc. w roku 2008 do 65 proc. w 2009. W Raporcie Płacowym z Jesieni 2008 roku, tylko 17 proc. firm należących do właścicieli krajowych deklarowało, że polityka personalna sprowadza się jedynie do poziomu operacyjnego. Po upływie 6 miesięcy, kiedy kryzys na dobre zadomowił się na świecie, uważała tak już niemal co druga taka firma.

Tak rozbieżne zachowanie spowodowane jest w różnicach w mentalności – mówi Marta Krauze z serwisu otoPraca.pl – Europejscy menedżerowie traktują kadrę jako największy skarb w trudnych czasach, dla ich polskich kolegów, nowoczesne sposoby zarządzania pracownikami to często dodatkowy wydatek, który należy ciąć, gdy nastaje kryzys – dodaje.

Ten sposób myślenia ujawnia się również w przypadku badań nastrojów pracowników. Kryzys spowodował, że większość firm działających na polskim rynku zaczęła obserwować nastawienie kadry. Obecnie robi to 41 proc. firm, co oznacza wzrost o 7 punktów procentowych w porównaniu do roku 2008. Tendencja ta widoczna była głównie wśród dużych firm (wzrost z 44 proc. do 56 proc.) oraz firm z udziałem kapitału zagranicznego (wzrost z 34 proc. do 48 proc.). Inaczej zachowywały się przedsiębiorstwa z przewagą kapitału krajowego, które w pierwszych miesiącach kryzysu ograniczały badania.

Wykres 2. Firma przeprowadza badania nastrojów pracowników

 

Źródło: Raporty Płacowe Jesień 2008, Wiosna 2009 i Jesień 2009, Advisory Group TEST Human Resources

Kryzys wpłynął też na zwiększenie stopnia sformalizowania stosunków panujących w przedsiębiorstwach. Rok temu, przewagę takich relacji w środowisku pracy wskazywało 17 proc. firm, obecnie deklaruje to 29 proc.. Szczególny wzrost formalizacji relacji nastąpił w podmiotach z przewagą polskiego kapitału. Deklaruje to obecnie 42 proc. firm w porównaniu do 24 proc. w roku 2008.

Motywacja w trudnych czasach

Pojawienie się kryzysu gospodarczego spowodowało też zmiany w systemach motywacyjnych. Również w tym aspekcie, w działaniach podmiotów należących do krajowych i zagranicznych właścicieli, można było zaobserwować różnice. Wszystkie firmy działające na polskim rynku dawały pracownikom więcej dyplomów lub innych niematerialnych dowodów uznania. Rok temu deklarowało to co czwarte przedsiębiorstwo obecnie już co trzecie. Największa zmiana wystąpiła w zachowaniu podmiotów z kapitałem krajowym. Rok temu dyplomy rozdawała co piąta firma. Obecnie robi to co trzecia. Szczególną aktywność można było zaobserwować w kilku pierwszych miesiącach kryzysu, kiedy do używania tego typu motywatora przyznawało się 41 proc. firm z przewagą kapitału polskiego. Więcej dyplomów rozdawały też firmy z kapitałem zagranicznym. Ich aktywność była w tej materii jednak zdecydowanie mniejsza.

Wykres 3. Dyplomy lub inne niematerialne dowody uznania pracowników


Źródło: Raporty Płacowe Jesień 2008, Wiosna 2009 i Jesień 2009, Advisory Group TEST Human Resources

Pracownicy rzadziej mogą liczyć na prezenty materialne wręczane w zamian za wyniki. Tego typu praktyki deklarowało tylko 14 proc. firm. Najczęściej stosują je podmioty z udziałem kapitału zagranicznego (18 proc.), a rzadziej polskie (8 proc.). Częściej rozdawane są prezenty okazjonalne. Deklaruje to 44 proc. pracodawców.

Kryzys sprzyja rozwojowi systemów otwartej komunikacji w firmach. Gazety, biuletyny i inne tego typu narzędzia, stosuje 59 proc przebadanych firm. Rok temu, korzystało z nich tylko 45 proc. przedsiębiorstw.

Źródło: RaportPlacowy.pl