W ostatnich kliku kwartałach bank dynamicznie zwiększa skalę działania. Skutkiem tego jest spadek współczynnika wypłacalności. Wymagany przez nadzór bankowy współczynnik wynosi co najmniej 8 proc. Obecnie poziom ten w Fortis Banku spadł do 10 proc. Według Parkietu, by współczynnik ten wzrósł do 14 proc. (czyli do poziomu z kilku ostatnich lat, z pewnym „zapasem”), z nowej emisji bank powinien uzyskać 250- 300 mln zł. Fundusze własne zwiększyłyby się wówczas do 1,0-1,1 mld zł. Zwiększenie kapitału pozwoli na dalszy rozwój banku, ale w krótkim terminie obniży jego rentowność.
Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że inwestorzy raczej nie powinni liczyć na zwiększenie free floatu. Minimalny udział akcji w wolnym obrocie sprawia, że wolumen handlu FBP często nie przekracza nawet 100 walorów. Pod tym względem Fortis jest w podobnej sytuacji, jak inne małe banki: Bank Ochrony Środowiska, Nordea czy DZ Bank Polska – czytamy w Parkiecie.