Franczyza szansą na ścieżkę kariery i własny biznes każdego agenta nieruchomości

Tylko w jednym ze swych flagowych punktów, wykańczanym właśnie w warszawskim śródmieściu Centrum Handlowym Złote Tarasy, Metrohouse chce zatrudnić ok. 20 osób. Agencja działa od 3 miesięcy i zatrudnia na razie 20 agentów.

„Chcemy stworzyć stały zespół, związany z firmą” – tłumaczy Mariusz Kania prezes zarządu Metrohouse. „Swym przyszłym agentom oferujemy pracę na dobrych warunkach, w stabilnej firmie, z możliwością rozwoju i szybkiej kariery.” – dodaje.

Strategia Metrohouse zakłada, że w przyszłości powstanie sieć licencjonowanych oddziałów, na początku w samej Warszawie, a następnie w kraju. Jak szacuje Metrohouse w samej tylko stolicy rynek jest w stanie dać pracę i utrzymanie jeszcze 15 punktom działającym poprzez franczyzę pod nazwą Metrohouse.

Metrohouse szacuje, że do końca roku uda się jej pozyskać najbardziej aktywnych i najefektywniejszych agentów, rozproszonych dotąd w innych firmach branży pośredniczącej w obrocie nieruchomościami. Już dziś Metrohouse zatrudnia specjalistę od kontaktów z azjatyckimi klientami, którzy na warszawskim rynku zajmują coraz ważniejsze miejsce. Wkrótce do zespołu agencyjnego dołączy osoba odpowiedzialna za klientów ze Wschodu, dla których polskie nieruchomości są coraz lepszą lokatą kapitału.

Pracę agentom ułatwia nowoczesny system informatyczny pozwalający na bezprzewodowe kontakty z firmową bazą danych zawierającą stale aktualizowane oferty (dziś już 1700 zleceń), a także szybki kontakt, również online na linii agencja – agent – klient.

„To wygoda, jakiej pracownicy agencji nieruchomości jeszcze nie mieli” – zapewnia prezes Kania. – „To także bardzo ważne dziś w przyciągnięciu i utrzymaniu tak kupujących jak i sprzedających na rynku.” – dodaje.

Metrohouse planuje, że do końca tego roku liczba ich agentów wzrośnie do 50. Firma ma nadzieję, że jej ofertę przyjmą sami najlepsi.