Instytucja zapowiada, że będzie przeciwdziałać umacnianiu się narodowej waluty. To dobra wiadomość także dla polskich kredytobiorców, którzy zadłużeni są we frankach. W naszym kraju takich osób jest już około 700 tys.
Jednak żeby beczka miodu była z odrobiną dziegciu, trzeba pamiętać, że kurs franka wobec złotego zależy nie tyle od Banku Szwajcarii, ile od nastawienia inwestorów wobec złotego czy ogólnie – walut krajów naszego regionu. W czwartek kurs franka szwajcarskiego osiągnął 3,024 zł. To najwyższy poziom od końca kwietnia. Analitycy uspokajają jednak, że w najbliższym czasie notowania złotego powinny ulec poprawie. Głównie dzięki dodatniemu saldu wymiany handlowej.
HS