Franklin Templeton: odbicie na rynkach MENA

W drugim kwartale 2009 roku, rynki MENA (Afryka Północna i Bliski Wschód) notowały solidne wzrosty: według indeksu MSCI Arabian Markets Index1, wynik tych rynków w ujęciu łącznym wyniósł na koniec kwartału ok. 28,45% (w USD). Do odbicia przyczyniły się takie czynniki, jak powrót apetytów na ryzyko, wzrost ceny ropy do poziomu 69,89 USD za baryłkę na koniec czerwca (wg West Texas Intermediate [WTI]) oraz wypatrywanie przez inwestorów pierwszych oznak poprawy koniunktury – uważa Joe Kawkabani, dyrektor zarządzający w Algebra Capital Ltd. 

Wahania cen ropy nie stanowią zagrożenia dla gospodarek z regionu Zatoki Perskiej. Po spadku cen w drugiej połowie 2008 roku i początku spadkowego trendu gospodarczego na całym świecie, działania władz krajów Zatoki Perskiej stały się kluczowym drogowskazem dla dalszej działalności gospodarczej w regionie. Uruchomiono pakiety działań stymulujących wzrosty w ramach polityki pieniężnej i fiskalnej w całym regionie, a wiele rządów zdecydowało się przeznaczyć na te cele nawet 20% PKB swych krajów. Plany wydatków budżetowych na 2009 rok opierano generalnie na założeniu cen ropy na poziomie równym lub niższym niż 50 USD za baryłkę. Jeżeli ceny surowca utrzymają się powyżej 50 USD, przewidywane deficyty budżetowe mogą zmienić się w nadwyżki.  

Pomimo znaczącej poprawy kondycji rynków, odbicie na rynkach akcji w krajach MENA nie dorównało wzrostom na innych rynkach wschodzących. Dotychczas kraje MENA nie należały do najbardziej popularnych rynków wśród inwestorów zagranicznych, jednak obecnie zyskują coraz większe zainteresowanie, wskutek opóźnienia wobec innych rynków wschodzących i niższych wycenach rynkowych spółek.

Po rekordowym tempie spadków zysków przedsiębiorstw z tego regionu w czwartym kwartale 2008 roku, pierwszy kwartał 2009 r. przyniósł potężne odbicie rentowności spółek. W ujęciu ogólnym, zyski przedsiębiorstw za pierwszy kwartał 2009 r. były niższe niż za ten sam okres w roku ubiegłym, za co odpowiedzialne są przede wszystkim branże o charakterze cyklicznym, jak, na przykład, sektor petrochemiczny. Niemniej, spółki z regionu MENA, zarówno cykliczne, jak i pozostałe, nadal przynoszą zyski.

Podczas odbicia na rynkach MENA, ten segment portfela funduszu FTIF Franklin World Perspectives Fund osiągnął korzystne wyniki względne na kilku polach. Zyskaliśmy na dużym zaangażowaniu w Katarze – jednej z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie. Korzystne okazało się także niedoważenie Kuwejtu, którego wzrosty hamował impas polityczny i obawy o kondycję sektora finansowego. Wierzymy, że wyprzedaż w pierwszym kwartale 2008 r. była zbyt głęboka i utrzymaliśmy duży udział sektora przemysłowego. Branża finansowa jest nadal niedoważona w naszym portfelu: spodziewamy się niekorzystnych reakcji na spadki w poszczególnych krajach, takich jak Kuwejt czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, gdzie bezrobocie stale rośnie, a wycena nieruchomości spada. Pomimo problemów niektórych banków z regionu Zatoki Perskiej, nie sądzimy, by ciążyło nad nimi jakiekolwiek ryzyko systemowe, biorąc pod uwagę skłonność rządów do niwelowania bankowych strat.

FTIF Franklin World Perspectives Fund to fundusz łączący wiedzę i znajomość rynków lokalnych zespołów zarządzających aktywami Franklin Templeton w ramach jednego produktu. Fundusz inwestuje w akcje spółek z krajów rozwiniętych, rynków wschodzących i nowych rynków wschodzących (tzw. frontier markets) ze wszystkich przedziałów kapitalizacji rynkowej. Główny zarządzający funduszem sprawuje nadzór strategiczny i decyduje o geograficznej alokacji środków funduszu na podstawie danych otrzymywanych od lokalnych zarządzających oraz wyników przeprowadzanych analiz. 

Źródło: Franklin Templeton Investments