Gdy inni walczą o wierzytelności korporacji, Getin Bank (były GBG) postanowił podbić faktoringiem rynek małych i średnich firm (MŚP).
– Kiedyś GBG miał w ofercie faktoring. Jednak dopiero teraz stwierdziliśmy, że będzie to jeden z kluczowych produktów wspomagających finansowanie przedsiębiorstw. Faktoring kierujemy przede wszystkim do sektora małych i średnich firm. Zamierzamy realizować nawet faktury wartości 50-100 tys. zł – mówi Jan Czeremcha, wiceprezes Getin Banku.
Spółka w lutym tego roku powołała specjalny 20-osobowy departament odpowiedzialny za faktoring. Scentralizowano wykup faktur, monitoring klientów, ocenę ryzyka – podaje „Puls Biznesu”.
Getin Bank nie zdecydował się na wydzielenie, wzorem innych banków, działalności faktoringowej do osobnej spółki ze względu na nisze koszty i możliwość lepszej kontroli ryzyka. Również dlatego, że z oferty mają przede wszystkim korzystać klienci banku.
– Getin Bank może bardzo zamieszać na rynku faktoringu. Wchodzi w segment jeszcze niezagospodarowany. Sądzę, że jest w stanie zbudować w niedługim czasie bardzo znaczący portfel. Nas do tej pory interesowały duże firmy, ale na drugą połowę roku też przygotowujemy ofertę dla małych – mówi Mirosław Nowicki, wiceprezes Eurofaktora.