Co prawda udało się wyjść na plusy, ale trwało to tak krótko że część graczy nawet nie zdążyła tego zauważyć. Ogólne osłabienie nastrojów w Europie dało podaży sporą siłę. To zaczęło spychać indeksy, a do godziny 14 udało się niedźwiedziom wypracować 3 procentowy spadek. Spośród największych spółek zwyżkował jedynie TVN. Najgorzej wśród największych spółek wyglądał BIOTON notujący przecenę o 11 procent. To wynik ogłoszonych w weekend wyników finansowych spółki, która zamiast zysków przyniosła 20 milionów straty.
Równie rozczarowujący co początek był debiut grupy energetycznej Enei. Pod względem wielkości była to trzecia oferta w historii warszawskiej giełdy a jej wartość wyniosła niemal 2 miliardy złotych. Spółka była 27 debiutantem w tym roku i zakończyła sesję na 2 procentowym spadku. Nie ma jednak mowy o gigantycznych zyskach dla wszystkich, którzy przyzwyczaili się do rosnących debiutów.
Przez cały dzień spadały wszystkie giełdy w Europie, również nasz zakończył na 2 procentowym minusie, ale nie to było najgorsze. Dzisiejszy obrót przyprawiał o mdłości. W pocie czoła udało się doczołgać do 630 milionów złotych, co jest wartością śmieszną jak na rynek aspirujący do miana centrum finansowego Europy środkowo-wschodniej.
Rynek zaskoczyła informacja o produkcji przemysłowej w USA, która okazała się lepsza od prognoz i nawet nieoczekiwanie wzrosła (o 1,3 procenta). Krajowe byki od razu podchwyciły dobrą informację i o połowę zmniejszyły skalę spadków. Nikt jednak nie zwrócił uwagi na korektę odczytu za wrzesień, która pokazała spadek o 3,7 procent, jak duża to wielkość niech świadczy porównanie, że jest największa od 1946 roku, czyli rok po zakończeniu największego konfliktu zbrojnego na świecie.
Poza tym prezydent-elekt USA, Barack Obama już zaznaczył w swoim wystąpieniu, że rząd zrobi „wszystko co możliwe” aby pomóc gospodarce i uchronić ją przed kryzysem. Jednak większe znaczenia dla inwestorów miała informacja o Citigroup, który zapowiedział redukcję 50 tysięcy etatów, aby zmniejszyć wydatki o 20 procent. Bykom nie pomogła ani jedna ani druga informacja przez co wpływ na poprawę podczas jutrzejszego handlu może mieć jedynie techniczne wyprzedanie rynku.
Paweł Cymcyk
Analityk