Gold Finance: Spokojna sesja na GPW

Pozytywne informacje opublikowane na początku notowań pozwoliły przejąć inicjatywę stronie popytowej. Warszawskie indeksy w ciągu dnia utrzymywały się na niewielkich plusach. Gracze przejawiali jednak umiarkowaną ochotę do handlu, ponieważ większość inwestorów oczekiwała na dzisiejsze raporty makroekonomiczne z USA. W ciągu dnia rynek poznał decyzję Rady Polityki Pieniężnej, która podwyższyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Podwyżka nie wpłynęła na rynek akcji w przeciwieństwie do opublikowanych przed sesją na Wall Street danych dotyczących zamówień na dobra trwałego użytku w USA, które spadły w lutym o 1,7% (prog. +0,7%) miesiąc do miesiąca, natomiast z wyłączeniem środków transportu spadek wyniósł 2,6% (prog. -0,3%).

Słabsze dane pogorszyły nastroje w całej Europie. Sesja na Wall Street również rozpoczęła się od spadków, do czego dodatkowo przyczyniły się opublikowane tuż po rozpoczęciu sesji dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. W lutym sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych spadła o 1,8%, do najniższego od 13 lat poziomu. Gorsze doniesienia zza Oceanu w połączeniu z oczekiwaną korektą po ostatnich wzrostach na Wall Street sprawiły, że pod koniec dnia na parkiecie zaczęła dominować podaż. Indeks WIG20 zszedł pod kreskę, ale dzięki udanemu zamknięciu zakończył sesję wzrostem o 0,22%. Indeks mWIG40 wzrósł o 0,40%, natomiast indeks sWIG80 stracił na zamknięciu 0,04%.

Końcówka notowań za sprawą słabych publikacji makroekonomicznych z USA okazała się dla byków niezbyt udana. Warto jednak odnotować lepsze zachowanie GPW niż innych europejskich parkietów, które dzisiaj były bardziej podatne na zachowanie inwestorów za Oceanem. Można oczekiwać, że jutrzejsza sesja rozpocznie się od spadków, a dalszy jej przebieg w dużym stopniu będzie zależał od wyników publikacji makroekonomicznych z USA m.in. z amerykańskiego rynku pracy.