Gość Przeglądu Finansowego Bankier.pl: Jarosław Goljasz – Dyrektor departamentu technologii, Citi Handlowy

Bankowość internetowa, jak wiemy, rozwija się bardzo intensywnie. W przeciągu sześciu minionych lat liczba kont internetowych zwiększyła się w Polsce dziesięciokrotnie. Jeżeli z kolei odwołamy się do prognoz, to w oparciu o statystyki chociażby Związku Banków Polskich możemy przewidywać, że do 2010 będziemy mieli aż 10 milionów klientów bankowości elektronicznej. Rynek bankowości elektronicznej w Polsce rośnie więc bardzo intensywnie. Potrzeby naszych klientów – rosną równie szybko. Dzisiaj bowiem w biznesie istotną rolę odgrywa szybki i kompleksowy przepływ informacji oparty o elastyczne rozwiązania i nowe technologie. Odpowiedzią Citi Handlowy na te wyzwanie była właśnie przebudowa, rozbudowa, a właściwie – tak naprawdę – zbudowanie od podstaw nowoczesnej platformy internetowej. Nad nową platformą pracowaliśmy dwa lata. W tej chwili bardzo intensywnie ją rozwijamy.

Jak ocenia Pan proces wdrożenia nowego systemu? W waszym przypadku jest to chyba proces bardziej skomplikowany, niż u konkurencji?

Jeżeli budujemy system od podstaw – a z takim projektem się zmierzyliśmy – to jest to bardzo skomplikowane i złożone przedsięwzięcie, zarówno od strony logistycznej, technologicznej jak i operacyjnej. Jak wspomniałem, zbudowanie nowej platformy zabrało nam dwa lata, ale samo dostarczenie klientom nowej usługi oraz przeniesienie klientów z poprzedniego systemu transakcyjnego do nowego zajęło nam zaledwie trzy miesiące. Zmiana ta nie była, więc dla klientów uciążliwa. Przenieśliśmy dane klientów wraz z listą odbiorców przelewów, historią transakcji i wyciągami. To efekt potężnych nakładów Citi Handlowy – niewielu graczy bankowości elektronicznej jest w stanie podjąć decyzję o budowie od podstaw nowego rozwiązania w oparciu o nowe technologie. My zdecydowaliśmy się na to i dzisiaj jesteśmy z tego bardzo dumni.

Jak nowy system bankowości internetowej przyjęli klienci?

Dla klientów to przede wszystkim nowa szata graficzna, większa ergonomia, lepsza nawigacja i wreszcie – dużo większe bezpieczeństwo. Wszystkie te walory klienci podkreślają wypełniając ankiety satysfakcji klienta dostępne na Citibank Online. Opinie te są najlepszym dowodem na to, że decyzja o budowie nowej platformy była w 100% słuszna. Co więcej, liczba klientów bankowości elektronicznej w Citi Handlowy bardzo intensywnie rośnie – sami jesteśmy zaskoczeni, że tak szybko pozyskujemy nowych klientów. I to jest tak naprawdę najlepsze potwierdzenie tego, że udało nam się trafić z naszym rozwiązaniem w potrzeby klientów i rynku.

Bankowość internetowa jest obecnie ważnym elementem w strategii każdego banku. Czy może Pan zdradzić jakieś plany na przyszłość? Nowe usługi?

Nie jesteśmy jeszcze w tej chwili w czołówce, jeśli chodzi o platformy internetowe, ale w ciągu dwóch lat chcemy tam się znaleźć, a nawet wyprzedzić dzisiejszych liderów. To na pewno ambitny plan i agresywne założenia, ale wierzymy, że jest to możliwe. A dlaczego tak myślę? Stworzyliśmy kompleksową, nowoczesną platformę internetową, która jest systemem otwartym i zintegrowanym z wszystkimi dostępnymi kanałami dystrybucji. Architektura rozwiązania pozwala nam więc na realizowanie prac rozwojowych przez lokalny zespół, dzięki czemu możemy szybko odpowiadać na potrzeby klientów. I co najważniejsze – korzystamy z doświadczeń i opinii naszych klientów. To oni są architektami nowych rozwiązań. W momencie, kiedy klient loguje się, zapraszamy go do wypełnienia ankiety. Później skrupulatnie te ankiety analizujemy. Tak poznajemy potrzeby naszych klientów i w oparciu o nie rozwijamy system. A jakie nowości planujemy wprowadzić? Właśnie ruszyła usługa „Wyślij gotówkę” – klienci Citibank Online mogą teraz zlecić przez Internet przesłanie gotówki wprost do rąk własnych odbiorcy. To taki nowoczesny przekaz pieniężny – zlecasz przez Internet, a listonosz Poczty Polskiej dostarcza do domu! Ruszyła też nowa funkcjonalność zarządzania odbiorcami zagranicznymi. Dzięki niej użytkownicy mogą jeszcze wygodniej przelewać pieniądze za granicę. Możemy więc zapewnić, że systematycznie będziemy wprowadzać kolejne udoskonalenia technologiczne.

A co z bankowością telefoniczną? Pod tym względem Citi Handlowy stawiany jest za przykład. Czy rozwój bankowości internetowej skaże ją na marginalizację?

Z całą pewnością nie zrezygnujemy z bankowości telefonicznej. To, na czym nam teraz zależy, to dostarczenie klientom dobrych produktów i serwisu przy wykorzystaniu wszystkich dostępnych w tej chwili na rynku kanałów dystrybucji. Platforma internetowa jest w pełni zintegrowana z platformą Citiphone, czyli z kanałem dystrybucji telefonicznej. Oba te kanały doskonale się uzupełniają. Internet nie jest jeszcze w Polsce tak powszechnie wykorzystywany, jakbyśmy tego chcieli. Jeżeli klient nie ma więc dostępu do Internetu, a chciałby skorzystać z usług bankowych, wówczas w bardzo prosty sposób te same usługi, te same produkty oferowane są mu przez Citiphone. W tym tkwi siła Citi Handlowy.


Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru Przeglądu Finansowego Bankier.pl.


Chcesz otrzymywać aktualne informacje, nowe wywiady oraz podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia ze świata finansów?


Zapisz się na bezpłatną subskrypcję Przeglądu Finansowego Bankier.pl, by w każdy poniedziałek otrzymywać najnowszy numer naszego tygodnika.

Zapraszamy na http://www.bankier.pl/przeglad/!