Dotarcie z ofertą dla przedsiębiorców nie jest łatwe. Zwłaszcza w przypadku mniejszych banków. Wszystko dlatego, że konto firmowe zazwyczaj zakłada się tam, gdzie posiada się już rachunek osobisty. Inną ewentualnością jest bliskość placówki bankowej.Jak zatem banki radzą sobie z przyciąganiem nowych klientów? Poza ceną, z całą pewnością ważny jest marketing. Ostatnio widać duże natężenie różnego rodzaju reklam skierowanych do przedsiębiorców. Przykładem jest chociażby ostatnia kampania mBanku. Jak radzą sobie inni?
Przykładem jest ING BSK. Bank znany nie tylko z dobrych pomysłów na kampanie telewizyjne, ale również z innowacyjnych pomysłów promocyjnych. Jednym z takich pomysłów jest trwająca obecnie kampania rachunków firmowych i kredytów na KK. W ramach tej kampanii bank współpracuje z siecią Jet, czyli obecnie Lukoil. Na ladzie, obok kasy leżą kartonowe okładki z reklamą nowej oferty dla małych firm. Jak się dowiedzieliśmy, pracownicy dołączają je do wystawianych faktur. Wydawać by się mogło, że to bardzo ciekawy i innowacyjny pomysł.
Problem w tym, że fakturę za paliwo potrzebują przedsiębiorcy. A ci muszą już przecież mieć wcześniej konto bankowe. ING reklamuje zaś ofertę dla nowych firmy – 3000 złotych kredytu i wizytówki. Jednym słowem sposób dotarcia do przedsiębiorców jest doskonały – tyle, że nie z ofertą przeznaczoną dla nowych firm. A zatem tym razem pomysł chyba chybiony. Owszem – w jakiś sposób dotrze się również do nowych przedsiębiorców, jednak tym razem wygląda to na strzelanie z armaty do wróbla. W sumie też się tak go trafi…