Internetowy ROR tańszy niż konto studenckie

Kurczy się oferta kont bankowych przygotowanych specjalnie z myślą o studentach. Żacy nie muszą już ograniczać swojego wyboru tylko produktów z wyrazem „student” w nazwie. Korzystniejsze cenowo okazują się zwykłe konta internetowe dla klientów indywidualnych.

Październik to miesiąc, w którym wielu świeżo upieczonych studentów decyduje się założyć konto w banku. Taki produkt znacznie ułatwia życie, zwłaszcza jeśli decydujemy się kształcić poza rodzinnym miastem. Pieniądze zgromadzone na rachunku bankowym są o wiele bezpieczniejsze niż lokata pod materacem na stancji, a wygodny dostęp do nich gwarantuje powiązana z kontem karta płatnicza. Ponadto w przypadku awaryjnej sytuacji, rodzice mogą bardzo szybko zasilić rachunek znajdującego się w opałach finansowych żaka. Przelew księgowany jest z reguły z dnia na dzień, a jeśli oba rachunki prowadzone są przez ten sam bank, to niemal natychmiast.

Konto w banku zapewnia nie tylko bezpieczeństwo, ale również wygodę i zdecydowanie niższe koszty zlecania przelewów. Rachunki można obsługiwać przez internet lub telefon 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Większość rachunków można także obsługiwać przez telefon komórkowy. Przelew zlecany przez system bankowości internetowej jest z reguły bezpłatny, podczas gdy taka sama operacja w placówce może kosztować od kilku do nawet kilkunastu złotych. W ten sposób można bezpiecznie opłacić czesne na uczelni, uregulować opłaty za wynajem mieszkania czy nawet błyskawicznie doładować konto telefonu komórkowego. Należy mieć także na uwadze, że rachunek bankowy jest potrzebny, jeśli podczas studiów zdecydujemy się podjąć pracę.

Banki mają konta dla studentów, ale…

Przed założeniem konta warto zorientować się w opłatach i warunkach proponowanych przez banki. W przypadku nietrafnego wyboru konto można w dowolnej chwili zmienić lub przenieść do innej instytucji, ale w praktyce pociąga to za sobą szereg dodatkowych czynności. Pod lupę należy wziąć przede wszystkim opłaty za prowadzenie rachunku, przelewy zewnętrzne i kartę debetową.

Ale to nie wszystko. Dobrze, aby bank, w którym założymy konto udostępniał bankomaty w dogodnych lokalizacjach, np. w pobliżu uczelni lub akademika. Za wypłatę gotówki z obcej maszyny potrącana jest zazwyczaj wysoka prowizja. W kontach studenckich banki nie udostępniają wszystkich bankomatów bez prowizji, ale zdarzają się wyjątki. W BGŻ można wykupić abonament na wszystkie maszyny za 4 zł. Jeśli planujemy od czasu do czasu korzystać z placówek bankowych zorientujmy się, czy bank ma oddziały, do których będzie nam „po drodze”. Placówka może być przydatna na przykład wtedy, gdy będziemy chcieli wpłacić gotówkę na konto.

… tańsza jest standardowa oferta

Banki proponują żakom dedykowane konta, ale wybór wcale nie musi ograniczać się do tego typu produktów. Często zdarza się, że podstawowy rachunek dla klienta indywidualnego ma lepsze parametry cenowe niż oferta dla studenta.

Przykładowo: w Banku Millennium Konto Student kosztuje 2 zł miesięcznie, a przelewy internetowe 0,5 zł. Tymczasem student może założyć również bezpłatne Konto Internetowe z darmowymi przelewami oraz kartę wyposażoną w opcję płatności zbliżeniowych i usługę moneyback (zwrot 1 proc. od każdej transakcji kartą). Atutem konta Student jest natomiast karta Millennium Visa Euro>26 dająca dostęp do zniżek i ubezpieczeń dla studentów, ale nie każdy żak potrzebuje takiego produktu. Millennium nie jest odosobnionym przypadkiem. Bank BPH proponuje studentom bezpłatne konto Sezam>26 z kartą Maestro Sezam, której miesięczna obsługa kosztuje minimum 2,5 zł. Koszt pojedynczej wypłaty z bankomatu obcego to 6 zł. W ofercie banku jest jednak także bezpłatne konto Direct ze wszystkimi bankomatami bez prowizji. Opłaty za kartę można uniknąć wykonując cztery transakcje bezgotówkowe.

Obecnie już kilka banków proponuje bezpłatne rachunki z dostępem do wszystkich bankomatów w kraju bez prowizji. Zazwyczaj wymogiem zwalniającym z opłaty za kartę powiązaną z rachunkiem jest wykonanie określonej liczby transakcji kartą. W większości przypadków bez trudu można spełnić stawiane przez bank warunki i uniknąć prowizji. Bankomaty bez prowizji udostępnia także internetowy mBank w eKONCIE, ale usługa ta kosztuje 5 zł miesięcznie.

Znikające konta studenckie

Oferta rachunków bankowych ulega dynamicznym zmianom. Minęły już czasy, gdy konta studenckie konkurowały cenowo ze zwykłymi rachunkami osobistymi. Dziś poważną alternatywę dla kont studenckich stanowią bezpłatne rachunki internetowe. Są one często obudowane dodatkowymi produktami kredytowymi lub depozytowymi. Do założenia rachunku wystarczy w zasadzie sam dowód osobisty. Banki nie wymagają już pliku dokumentów, legitymacji lub deklaracji o minimalnych wpływach na konto.

W takiej sytuacji rachunki studenckie powoli tracą rację bytu. Tym bardziej, że banki nie nakłaniają studentów w szczególny sposób do korzystania z tego typu produktów. Niektóre instytucje wycofały nawet z oferty konta dla studentów, proponując tej grupie klientów standardowe rachunki osobiste. Rok temu Eurokonto Akademickie zniknęło z oferty Banku Pekao SA, który idąc śladami BZ WBK wprowadził bardziej uniwersalny rachunek dla klientów do 30. roku życia. W tym roku konta studenckie wycofały z oferty m.in. Deutsche Bank PBC i Invest-Bank. Prawdopodobnie konto studenckie zniknie wkrótce z oferty ING Banku Śląskiego, który już promuje wśród żaków korzystniejszy cenowo rachunek Direct.

Liczba rachunków bankowych przygotowanych z myślą o studentach jest mniejsza niż 2 – 3 lata temu, ale nie oznacza to, że banki przestają zabiegać o względy tej grupy osób. Nadal jest to dla nich bardzo perspektywiczna grupa klientów. Za kilka lat wielu z nich stanie się dobrze zarabiającymi specjalistami i sięgnie po kolejne produkty znajdujące się w ofercie banku. Część z nich zaciągnie kredyty mieszkaniowe, wielu zdeponuje swoje oszczędności lub rozpocznie inwestycje. Jednak samo konto „studenckie”, które do niedawna było po prostu kontem z obniżonymi opłatami, nie wystarczy już by skutecznie wabić klientów. Nie wystarczy także do tego, by zapewnić długoterminowe relacje. Gdy większość kont stanie się darmowa, coraz większą rolę zaczną odgrywać usługi dodatkowe powiązane z kontem – atrakcyjne karty płatnicze, depozyty, preferencyjne kredyty lub ubezpieczenia.

Źródło: Bankier.pl