Jak Google napędza ruch finansom?

Jak co roku Citi Investment Research & Analysis opublikował dokument “Net Influence Report”, w którym podsumowował ostatnie wyniki badań pod kątem wpływu czołowych przeglądarek internetowych. Głównym źródłem pozyskiwania odbiorców dla 23 pośród 30 największych amerykańskich stron internetowych jest Google. W tej czołówce znalazły się także te związane z branżą finansową.

Trzecia edycja tego raportu objęła swoim zasięgiem największe podmioty z takich branż jak: media, sprzedaż, podróże, samochody, finanse i zdrowie bazując na danych pozyskanych z comScore. Z pośród tych wymienionych tylko w dwóch nich Google pozyskał więcej potencjalnych odbiorców w okresie od stycznia 2011 roku do stycznia bieżącego roku. Mowa o finansach i podróży. Z przytoczonych przykładów firm z sektora bankowego aż 4 na 5 z nich Google umocnił swoją przewagę nad Yahoo! oraz Bingiem Microsoftu.
 

– Statystyczny użytkownik odnajduje właśnie w wynikach wyszukiwania Google to, czego szukał. Jest to efektem ciągłego poprawiania algorytmu, wprowadzania ulepszeń w SERPach (w wynikach wyszukiwań) oraz integracja kilku produktów i usług w jedną – Google. Jeżeli dodamy do tego reklamy porównawcze (niedostępne w Polsce) np. dla produktów finansowych, otrzymujemy źródło informacji dla zapytań transakcyjnych i informacyjnych. – wyjaśnia Marcin Kowalik, business development manager firmy Zieltraffic.
 
Jeszcze większe oddziaływanie giganta z Mountain View na ruch w sieci wynika z najnowszej, szóstej odsłony raportu “GlobalWebIndex”, który objął także Polskę. Zdaniem jego autorów obecnie rynek wyszukiwarek internetowych należy w 85% procentach do Google’a. W komentarzu do tej części dokumentu można przeczytać, iż “marketing w wyszukiwarce jeszcze bardziej umocni się na pozycji narzędzia gwarantującego zasięg”.


 
Według danych Starlinka w 2011 roku wartość marketingu w wyszukiwarce rosła szybciej aniżeli całego segmentu reklamy online w Polsce (26% w stosunku do prawie 19%). Obecnie jest on wyceniany na 1,2 miliarda złotych, z tego ⅓ należy do SEM. Warto zaznaczyć, iż w dalszym ciągu rosną budżety promocyjno-sprzedażowe podmiotów finansowych. Z informacji opublikowanych ostatnio przez IAB Polska wynika, iż zwiększyły się one o 24%.

Źródło: OmnicomMediaGroup