Janusz Diemko: Portfel w telefonie to tylko początek

NFC to obiecująca innowacja w obszarze płatności. Przed rynkiem stoi wiele wyzwań, ale potencjał rynkowy pozwala przewidywać, że spopularyzowanie płatności komórkowych odbędzie się stosunkowo szybko i sprawnie.


Preferencje konsumentów wciąż się zmieniają, a ich potrzeby powodują, że rynek nieustannie ewoluuje. Polska jest stosunkowo chłonnym rynkiem, na którym innowacje są szybko adoptowane, w przeciwieństwie do innych krajów Europy Zachodniej, gdzie tradycja używania kart jest silnie zakorzeniona – świetnie ilustruje to przykład Wielkiej Brytanii, gdzie płatności zbliżeniowe przyjmują się z dużym oporem, a konsumenci sceptycznie podchodzą do technologii bezstykowej. Polacy szybko polubili korzystanie z kart zbliżeniowych. Jednocześnie, wielu polskich konsumentów przyzwyczaiło się, że obecność usług finansowych w telefonie ogranicza się do powiadomień z banku, wysyłanych za pośrednictwem wiadomości SMS. Dlatego aktywną rolę muszą tu odegrać banki oraz operatorzy, by pokazać konsumentom, że płacenie komórką jest bezpieczne. Transakcje zabezpieczane są kodem PIN, dzięki temu nawet skradzionym telefonem nie uda się sfinalizować zakupu.

Płacenie za zakupy telefonem komórkowym wyposażonym w moduł łączności NFC (Near Field Communication) jest wygodne. Testując tę usługę wielokrotnie, odpowiadałem na pytania sprzedawców i klientów, których ujęła szybkość i prostota płacenia za zakupy bez konieczności wyjmowania kart z portfela. Jestem przekonany, że to właśnie jest przyszłość rynku płatności. By stała się ona rzeczywistością, musi jednak zostać spełnionych kilka warunków.

Rozwinięta sieć akceptacji


Pierwszym z nich jest dostępność szerokiej sieci akceptacji. W tej chwili w Polsce funkcjonuje ok. 90 – 100 tysięcy terminali obsługujących technologię NFC, generujących ok. 7-8 mln transakcji bezstykowych miesięcznie. Natomiast w Wielkiej Brytanii, gdzie terminali jest ok. 140tys., tych transakcji jest niespełna 2 mln miesięcznie.

W Polsce akceptanci inwestują w nowoczesne terminale, skuszeni możliwościami jakie pojawiły się wraz z kartami zbliżeniowymi, które szybko zyskały w Polsce popularność. Wiele wskazuje na to, że w ciągu najbliższego roku liczba terminali akceptujących tego typu płatności będzie gwałtownie rosnąć, osiągając pułap ok. 160 tysięcy w 2014 roku.

Czynnikiem kluczowym jest osiągnięcie porozumienia przez wszystkie ze stron uczestniczących w ekosystemie. Obecnie proces wdrażania płatności zbliżeniowych wygląda w sposób następujący: bank porozumiewa się z organizacją kartową, inwestuje w infrastrukturę lub wynajmuje ją od operatora w postaci karty SIM. Sądzę, że uproszczenie modelu rozliczeń i, z czasem większa elastyczność ze strony operatorów podziałają na rynek stymulująco.

Wdrożenia w bankach


Kolejnym warunkiem rozwoju rynku płatności są spójne rozwiązania informatyczne. Integracje z operatorami telefonii komórkowej oraz inne dostępne obecnie rozwiązania komercyjne to dopiero początek. Rynek potrzebuje czasu, by umożliwić w pełni zdalną obsługę karty NFC. Płatności mobilne upowszechnią się, kiedy banki wdrażające usługę zyskają dostęp do karty SIM we wszystkich telefonach, a nie tylko urządzeniach wybranych operatorów. Takie rozwiązanie wyeliminuje konieczność prowadzenia odrębnych wdrożeń i projektów informatycznych przez banki i operatorów.

Docelowo rozwiązanie, które First Data zaproponuje bankom na polskim rynku będzie otwarte na integrację ze wszystkimi chętnymi operatorami telefonii komórkowej. Tym samym praca banku będzie polegała na jednorazowej integracji z First Data, co pozwoli mu uzyskać w szybki sposób dostęp do jak największej liczby kart SIM.

Korzyści dla klientów


Następny czynnik konieczny do upowszechnienia płatności NFC, to przekonanie do tej usługi klientów. NFC to nie tylko płatności, ale też karty lojalnościowe, rabatowe a nawet dostępowe. Umieszczenie tych funkcjonalności w telefonie z NFC jest technicznie wykonalne już dziś. Brakuje jednak jednolitych modeli biznesowych. Ich wypracowanie będzie wymagało porozumienia wielu podmiotów, takich jak na przykład operatorzy programów lojalnościowych.

Odróżnienie od konkurencji


Nie dziwię się entuzjazmowi, jaki wywołują płatności NFC w branży finansowej czy u operatorów telekomunikacyjnych. Umieszczenie portfela w telefonie to tylko początek. Technologie rozwijają się nieustannie. Dzięki nim powstają tak niezwykłe rozwiązania jak te, które widziałem w londyńskiej restauracji. Cały proces obsługi klienta, od zaprezentowania menu, przez zamówienie, skończywszy na płatności, odbywa się za pośrednictwem tabletów i łączności NFC.

Janusz Diemko, Prezes First Data Polska