Dla zwykłego klienta karta debetowa różnych banków niczym się nie różni. Dotyczy to zresztą wszystkich innych produktów – RORu, bankowości internetowej, karty kredytowej, etc. A jednak czasami są drobne różnice w funkcjonalności, które sprawiają, że korzystanie z danego produktu jest mniej wygodne niż konkurencji.Najlepiej widać to w przypadku bankowości internetowej, która jest często ograniczona poprzez specyfikę systemów centralnych. W Citibanku założoną przez internet lokatę zerwiemy tylko przez telefon lub w placówce. W wielu bankach przelew z rachunku na rachunek w tym samym banku nie jest natychmiastowy, a często wręcz nie działa w weekend. W DB PBC aktualizacja salda w internecie trwa nawet trzy dni. I tak dalej i tak dalej.
Do niedawna jednym znaną nam instytucją, gdzie stale były problemy z korzystania z karty płatniczej, było Inteligo. Po północy, w czasie trwania nocnego przetwarzania, na 15-30 minut karta może nie działać (klienci czasami mówią, że czasami nawet jedną godzinę). Okazuje się, że to nie jedyny taki przypadek na rynku. Kolejnym jest Bank Pekao SA, który informuje klientów, że „Dokonywanie wypłat gotówkowych i operacji bezgotówkowych przy użyciu karty Maestro nie jest możliwe w godzinach nocnych, pomiędzy godziną 3:10 a 4:10”. W tej godzinie z kart prawdopodobnie korzysta bardzo mało osób, więc raczej dużo klientów nie będzie poszkodowanych. Chociaż tak godzinę gdzieś na stacji benzynowej w trasie czekać… No i w Nowym Jorku z karty lepiej nie korzystać pomiędzy 21:10 a 22:10.
To zapewne urok systemu centralnego Pekao SA – aczkolwiek o tej „funkcjonalności” nigdy nie słyszeliśmy. Ciekawe, czy Alnova w PKO BP, będzie działać tak jak ma to miejsce w mBanku i MultiBanku?