Karty z anteną

Przywiązanie do gotówki to jednak nie jedyny problem. W wielu miejscach płatności kartą są ograniczone minimalną kwotą transakcji, co jest wynikiem m.in. wysokich kosztów transferu danych. Lekarstwem zaś na koszty mogą być płatności bezstykowe, które w znakomitej części są rozliczane off-line, czyli bez konieczności kontaktowania się z agentem rozliczeniowym za każdym razem.

Paweł Włódarczak, dyrektor ds. Systemów Bankowości Elektronicznej w Banku Zachodnim WBK uważa, że głównymi atutami dla klienta korzystającego z kart bezstykowych są wygoda oraz oszczędność czasu. Jednak wprowadzenie nowoczesnej technologii wymaga zgodnej współpracy systemów kart płatniczych, wydawców i akceptantów kart.

– Technologia jest własnością MasterCard i została udostępniona innym organizacjom – wyjaśnia Brian Morris z MasterCard Int. – Standard płatności bezstykowych został uzgodniony przez MasterCard z Visą, JBC, American Express i DinersClub. Sam pomysł dołączenia technologii RFID do kart płatniczych z paskiem magnetycznym i kart w technologii EMV, czyli z chipem, pozwala na realizację drobnych płatności.

Obok Europy, płatności zbliżeniowe wywołują zainteresowanie w Stanach Zjednoczonych oraz w rejonie Azji i Pacyfiku. Na całym świecie w obiegu jest już ponad 6 mln bezstykowych kart Visa, a tylko w Stanach Zjednoczonych przyjmowane są one w ponad 30 tys. punktów handlowo-usługowych. Tam także płatności zbliżeniowe są zazwyczaj dokonywane z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury płatniczej stworzonej dla kart z paskiem magnetycznym i wszystkie transakcje podlegają autoryzacji przez wydawcę karty w trybie on-line. W rejonie Azji i Pacyfiku wprowadzono kartę zbliżeniową Visa Wave opartą na standardzie EMV. Jej premiera miała miejsce w Malezji w lutym 2005 r.; w całym regionie wydano blisko milion tych kart, w tym ok. 200 tys. w Malezji. W opinii detalistów uczestniczących w programie pilotażowym, karta Visa Wave okazała się bezpieczniejsza od gotówki, umożliwiła też przyśpieszenie transakcji.

Konsumenci będą mogli łatwo rozpoznać karty zbliżeniowe Visa i urządzenia działające w technologii Visa payWave dzięki wyróżniającemu je oznakowaniu, ponieważ w punktach sprzedaży akceptujących płatności w systemie Visa payWave umieszczone będą specjalne naklejki oraz logo Visa.

SIŁA ANTENY

Technologia RFID (Radio Frequency Identification), czyli antena z chipem, zastosowana do rozliczania płatności kartowych niweluje wiele ograniczeń występujących podczas płacenia kartami z paskiem magnetycznym lub chipem, takich jak szybkość transakcji, bezpieczeństwo, ponieważ użytkownik nie wypuszcza karty z ręki i koszt transakcji z uwagi na autoryzację off-line. Podstawowym bowiem założeniem jest usprawnienie procesu płatności i skrócenie czasu obsługi klienta. RFID pozwala na zdalny odczyt informacji za pomocą fal elektromagnetycznych, a antenę można ukryć nie tylko w karcie płatniczej, ale również w telefonie, zegarku czy breloczku do kluczy.

Bezstykowe transakcje off-line są autoryzowane lokalnie przez kartę, czyli informacja o dokonaniu płatności zostaje zapisana na karcie i jednocześnie zanotowana przez przyjmującego płatność wraz z pozostałymi takimi płatnościami i przesłana do agenta rozliczeniowego w postaci paczki wszystkich transakcji na koniec dnia, tygodnia lub miesiąca. Tym samym akceptant przyjmujący kartę płaci tylko za jedno połączenie, a przekazuje informacje o wszystkich dokonanych w określonym czasie transakcjach. Pominięcie konieczności potwierdzania transakcji PIN-em lub podpisem powoduje, że cała operacja trwa zaledwie sekundę. Jednocześnie po wyczerpaniu limitu płatności bezstykowych (w Europie wyznaczonym na 25 euro, w Polsce na 20 złotych) karta wymusza transakcję w trybie on-line i płatności są realizowane w tradycyjny sposób, czyli każdorazowo autoryzowane i potwierdzane PIN-em lub podpisem użytkownika karty. Natomiast ryzyko związane z transakcjami off-line w ramach przyznanych limitów pozostaje po stronie wydawcy karty.

URATOWAĆ 21 SEKUND

Wprowadzenie do użytku kart bezstykowych wymusi na bankach szereg zmian, przede wszystkim w systemie informatycznym, a także zmian w sposobie rozpoznawania ryzyka transakcji. Przebudowie podlegać będą również Call Center w zakresie obsługi zgłoszeń, zapytań i zastrzeżeń. Wydłuży się czas wyjaśniania zgłoszeń związanych z transakcjami bezstykowymi, ponieważ dłuższy będzie proces rozliczania transakcji, a te mają przecież specyficzne reguły typu chargeback i representment. Niezbędna będzie także edukacja klientów i kontakt z punktami sprzedaży. Pojawia się również pytanie o fraud monitoring. Tutaj jednak reguły pozostają te same, ponieważ stosowanie limitów do płatności off-line wymusza sposób śledzenia transakcji. Czy jednak istnieje możliwość kopiowania kart przez fałszerzy, zdalnego sczytywania danych z kart i płacenia za nie swoje transakcje „przez przypadek”? Teoretycznie tak, ale specjaliści zapewniają, że to tylko teoria.

– Płatność kartą bezstykową jest możliwa dopiero po uruchomieniu terminala przez sprzedawcę, a więc dopiero po zapaleniu się czerwonych diod na terminalu – wyjaśnia Krzysztof Drzyzga z MasterCard. – Po zbliżeniu karty, terminal wysyła sygnał do anteny zamontowanej w karcie i otrzymuje sygnał zwrotny. Wtedy zapalają się zielone diody, co oznacza pomyślne zakończenie transakcji. Dane o transakcji magazynowane są na karcie i twardym dysku komputera lub kasy fiskalnej sprzedawcy. To są jedynie informacje o dokonaniu płatności, a zatem kradzież takich impulsów nikomu nic nie da. Trzeba je bowiem wysłać do agenta rozliczeniowego, by można je było zamienić na pieniądze.
Zmiany czekają również akceptantów kart płatniczych. Polegać one będą głównie na instalacji odpowiedniego oprogramowania i terminali, co oczywiście wiąże się z kosztami. Jednak dla akceptantów koszty mogą być relatywnie niewielkie, ponieważ umożliwienie klientom realizowanie płatności bezstykowych pozwoli na znaczne zwiększenie obrotów, a tym samym zysków oraz usprawnienie i skrócenie czasu obsługi klienta. Potwierdzają to badania przeprowadzone na zlecenie MasterCard, które zwracają szczególną uwagę na szybkość dokonywania transakcji bezstykowych. Średni czas trwania transakcji gotówkowej oscyluje w granicach 34 sekund, tradycyjne karty, czyli te akceptowane podpisem lub PIN-em to ok. 27 sekund, natomiast transakcje bezstykowe nie trwają dłużej niż 12-13 sekund, co pozwala zaoszczędzić 21 sekund. Czy jednak 21 sekund „wolnego” wzbogaci kogokolwiek w szczególny sposób?

ZA OCEANEM JEST OK.!

Technologia kart bezstykowych oparta na międzynarodowych standardach stwarza idealne podstawy do obsługi obszaru mikropłatności w wielu różnych zastosowaniach dotychczas zdominowanych przez gotówkę, np. komunikacja, kioski, parkingi, restauracje, drobne zakupy. Organizacja Visa ocenia, że konsumenci brytyjscy dokonują rocznie ponad 27 mld transakcji gotówkowych o łącznej wartości 250 mld funtów, z czego 80 proc. zakupów stanowią płatności poniżej 10 funtów.

Atrakcyjność płatności bezstykowych potwierdzają badania satysfakcji klientów przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, gdzie na zlecenie MasterCard pytania zadawano osobom korzystającym z kart PayPass. 94 proc. ankietowanych jest zadowolonych lub bardzo zadowolonych (80 proc. jest bardzo zadowolonych) z posiadania karty PayPass. 91 proc. użytkowników tych kart twierdzi, że PayPass spełnia lub nawet przewyższa (68 proc. mówi, że przewyższa) ich oczekiwania. Natomiast zapytani o to, czy zarekomendują kartę swoim znajomym, 74 proc. odpowiedziało, że prawdopodobnie tak, lub z pewnością (35 proc. zarekomenduje z pewnością) to zrobią. Z badania wynika również, że bezstykowe rozliczanie transakcji skraca czas oczekiwania w kolejce o 15 do 20 proc., a średni czas transakcji jest krótszy o 10 do 40 proc. Akceptanci zauważyli również, że odkąd zaczęli przyjmować płatności kartami PayPass o 40 proc. wzrosły kwoty transakcji wykonanych przez klientów, którzy dotąd za drobne zakupy płacili gotówką. Jednocześnie o 35 proc. wzrosła częstotliwość zakupów rozliczanych bezstykowo względem kart standardowych. Oznacza to, że klienci, którzy dotąd płacili kartą standardową, chętnie sięgają po PayPass przy drobnych zakupach.

Najwięcej na realizacji płatności bezstykowych zyskały Fast Foody, stacje benzynowe, kioski, biurowce, kina i apteki. Poza tym wzrost zysków zanotowały stadiony, księgarnie, supermarkety, parkingi, autostrady, komunikacja miejska i inni.

W wybranych restauracjach McDonald’s w Szwajcarii pojawiły się plakaty z napisem „goodbye cash”. W ten sposób sieć informuje o możliwości zapłaty za kanapki kartami bezstykowymi MasterCard wydawanymi przez szwajcarską firmę bankową Aduno Group.
– To ważny punkt zwrotny naszej podróży po Europie, której celem jest wprowadzenie płatności bezstykowych w całej Europie i zastąpienie nieporęcznej gotówki narzędziem szybkim, wygodnym i bezpiecznym – skomentował Toni Mersche, szef departamentu technologii mikroprocesorowej MasterCard Worldwide. A Beat Stoker, prezes Aduno Group dodała: – Wprowadzenie płatności bezstykowych w Szwajcarii zrewolucjonizuje proces płatniczy. W społeczeństwie, dla którego czas jest cennym towarem, technologia PayPass wychodzi naprzeciw potrzebom płatniczym zarówno sprzedawców, jak i konsumentów. Nigdy dotąd konsumenci nie mieli możliwości dokonywania drobnych, codziennych transakcji w tak prosty, szybki, a przy tym bezpieczny sposób.
W pilotażowym projekcie biorą udział wybrane restauracje z Zurychu, Lozanny i Lugano oraz 1000 posiadaczy kart MC Aduno Group. Jeśli pilot przyniesie zadowalające wyniki, Aduno Group wprowadzi technologię PayPass w całej Szwajcarii jeszcze w drugiej połowie tego roku.

Agnieszka Jesiotr, radca prawny, partner w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy:
– Twórcy kart typu TAP & Go przede wszystkim podkreślają szybkość ich obsługi, podczas gdy przy korzystaniu z karty tradycyjnej wbicie numeru PIN lub złożenie podpisu zabiera cenne minuty.
Z drugiej strony zwracają też uwagę na zwiększenie bezpieczeństwa korzystania z takiej karty, ponieważ pozostaje ona cały czas w ręku posiadacza. To sam posiadacz karty dokonując płatności przybliża ją do czytnika, nie wypuszczając jej ani na chwilę z rąk.
Oczywiście nie można nie zauważyć, że konieczność potwierdzenia płatności podpisem lub numerem PIN przez posiadacza karty zapewnia większe bezpieczeństwo niż w przypadku kart bezstykowych. W wypadku utraty karty następuje bowiem niejako podwójna identyfikacja posiadacza lub użytkownika karty.
Wystawcy kart zbliżeniowych wychodzą naprzeciw obawom klientów i w przypadku niektórych kart oferują ubezpieczenie na wypadek utraty karty. Wydaje się, że zwiększenie bezpieczeństwa może nastąpić np. poprzez określenie dziennego limitu kwotowego lub dziennego limitu transakcji dokonywanych przy pomocy takiej karty.
Zgodnie z art. 5 Ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych, posiadacza nie obciążają operacje dokonane przy użyciu karty, których zlecenia nie potwierdził. Przy czym należy zaznaczyć, iż ustawa nie precyzuje, co należy rozumieć pod pojęciem „potwierdzenia” zlecenia operacji. Ograniczenie to oczywiście nie ma zastosowania w przypadku, gdy operacja jest dokonana przez osoby, którym posiadacz kartę udostępnił lub którym ujawnił kod identyfikacyjny.
Trzeba zaznaczyć, że także posiadacz „zwykłej karty” w przypadku jej utraty ma obowiązek niezwłocznie zawiadomić o tym wystawcę i zastrzec kartę, aby nie mogła być wykorzystywana. Zgodnie z art. 28 ust. 2 ww. ustawy posiadacza karty obciążają operacje dokonane z użyciem utraconej karty do czasu zgłoszenia utraty karty wystawcy, do kwoty oznaczonej w umowie, która nie może być wyższa niż 150 euro.
Tak więc także na posiadaczu karty bezstykowej będzie ciążył obowiązek dołożenia należytej staranności przy jej przechowywaniu oraz niezwłocznego zawiadomienia wystawcy o jej utracie. Naruszenie tych obowiązków zwiększy odpowiedzialność posiadacza.

15 maja organizacja Visa Europe ogłosiła plan wypuszczenia na rynek kart w technologii bezstykowej w ramach rozpoczynającego się w Londynie jesienią tego roku wspólnego przedsięwzięcia z grupą banków członkowskich: HSBC, HBOS, Lloyds TSB i Barclays. Debiut nowej karty kredytowej Barclaycard Visa, opracowanej wspólnie z Transport for London został zaplanowany na wrzesień tego roku. Karta połączy funkcje płatności zbliżeniowych payWave oraz bezstykowego biletu komunikacji miejskiej Londynu (karty „Oyster”).
W kolejnym etapie projektu Visa planuje doprowadzić do zainstalowania odpowiednich terminali w placówkach detalicznych ulokowanych w najbardziej ruchliwych rejonach Londynu, takich jak Canary Wharf, Liverpool Street, Moorgate, Fenchurch Street, London Bridge, Charing Cross Station czy Waterloo Station. Londyński debiut będzie impulsem do rozpowszechnienia systemu Visa payWave wśród detalistów i konsumentów w całej Wielkiej Brytanii.
We wstępnej fazie udział w przedsięwzięciu weźmie ok. 200 tys. użytkowników kart payWave oraz ok. 2 tys. punktów handlowo-usługowych. Użytkownicy zyskają zwiększone poczucie bezpieczeństwa dzięki wprowadzeniu dodatkowego zabezpieczenia polegającego na ustanowieniu górnego limitu łącznej wartości transakcji bezstykowych. Limit ulega wyzerowaniu po wprowadzeniu kodu PIN. Użytkownik karty będzie proszony o wprowadzenie kodu PIN wtedy, gdy wartość wydatków realizowanych bezstykowo zbliży się do limitu, a także okresowo – po to, by można było sprawdzić, czy karta rzeczywiście pozostaje w posiadaniu jej prawowitego użytkownika.
Podobne przedsięwzięcia wdrażające system Visa payWave przewidziane są również w innych krajach Europy, np. w Turcji. Wydawane przez Denizbank karty Sea & Miles, wyposażone w funkcję payWave, będą działać zarówno jako bilety systemu promowych połączeń pomiędzy obydwoma brzegami cieśniny Bosfor w Istambule, jak i jako karty płatnicze honorowane w różnych punktach usługowo-handlowych. Prace na rzecz wprowadzenia systemu Visa payWave są także zaawansowane we Francji, Hiszpanii i Szwajcarii.