Klientom należy pomagać  w zarządzaniu domowym budżetem – mówią twórcy Rachuneo     

Od ponad 10 lat rynek energii elektrycznej w Polsce jest wolny i każdy może kupić energię czynną od wybranego samodzielnie sprzedawcy. Dotąd jednak zdecydowana większość Polaków nie miała takiej świadomości. Serwis Rachuneo odczarowuje tę sferę życia, a twórcy prognozują rewolucję w świecie domowych rachunków.

ALotOfPeople, YAY Foto

Wolnemu rynkowi nie przysłużyły się także typowe „grzechy młodości”, czyli nadużycia ze strony niektórych sprzedawców, agresywnie pozyskujących nowych klientów. Rynek jednak ucywilizował się, a obserwowana właśnie chwilowa ostrożność sprzedawców wywołana ostatnimi dyskusjami politycznymi i nowymi regulacjami, prawdopodobnie jedynie w niewielkim stopniu przyhamuje dynamikę rozwoju.

-Prawdopodobna jest nawet swoista rewolucja na tym rynku, podobna do tej, którą kiedyś obserwowaliśmy na rynku telekomunikacyjnym – po pojawieniu się nowych, niezależnych operatorów komórkowych – obrazowo wyjaśnia Miłosz Brakoniecki, wcześniej odpowiadający za rozwój platform cyfrowych w podmiotach rynku finansowego, a dziś – współzałożyciel i partner agencji doradczej Obserwatorium.biz.  – Rozwojowi konkurencji i zaostrzaniu się produktowej walki między sprzedawcami towarzyszy intensywny rozwój technologii ułatwiających wybór najlepszej oferty i korzystanie z niej – dodaje.

Miłosz Brakoniecki swoje doświadczenie z realizacji projektów cyfryzacyjnych w sektorze finansowym, administracji publicznej, a nawet branży charytatywnej (jest jednym z założycieli serwisu Siepomaga.pl i Fundacji Siepomaga), wykorzystał przy tworzeniu platformy Rachuneo. Założenie jest proste: udostępnić narzędzie, które przedstawi zobiektywizowane porównanie ofert, a następnie – wesprzeć we wszelkich formalnościach klientów zdecydowanych na zmianę sprzedawcy. A to wszystko po to, by zwykli ludzie mogli korzystać z dobrodziejstw wolnego rynku energii.

– Naszym zadaniem jest zarówno dostarczenie informacji dających klientowi możliwość wyboru najlepszej w danym momencie oferty, jak i przeprowadzenie go przez całą procedurę. Oczywiście każdy może dokonać takiej zmiany na własną rękę. Ale po co tracić czas, jeżeli ktoś może to dla nas zrobić, w dodatku bezpłatnie? – pyta Dagmara Malinowska z Rachuneo.

Internet pokazuje tu swoją ogromną przewagę nad tradycyjnymi kanałami informacji. Pracująca w tle aplikacja analizuje szereg parametrów, a odpowiednie połączenie danych liczbowych z elementami graficznymi pozwala lepiej zinterpretować wyniki. Osoba zainteresowana może spokojnie, w komfortowych warunkach zapoznać się ze szczegółami oferty, a później – z projektem nowej umowy przesłanym e-mailem.

Odbiorca zmieniający sprzedawcę energii nie jest obciążany żadnymi kosztami (pokrywa je nowy sprzedawca), a dzięki pomocy konsultanta cały proces przebiega sprawnie, bez konieczności wychodzenia z domu. Również wszelkie uzgodnienia między nowym sprzedawcą a dystrybutorem energii na danym terenie (jeden z dużych państwowych koncernów, tzw. OSD) w najmniejszym stopniu nie absorbują klienta.

– Urząd Regulacji Energetyki na bieżąco kontroluje licencjonowanych sprzedawców, by zapewnić odpowiednie bezpieczeństwo odbiorcom. Z tego samego powodu pilnuje dystrybutorów, regulując stawki za dostarczanie energii. Można więc powiedzieć, że rynek jest wolny, a jednocześnie bezpieczny. Warto zadbać o to, żeby był również przyjazny i zrozumiały – postuluje Miłosz Brakoniecki.

Operatorem serwisu Rachuneo jest spółka Polskie Aplikacje Transakcyjne Sp. z o.o. Twórcy platformy planują włączyć do zestawienia dostawców innych mediów i usług dla domu. Będą to oferty sprzedawców gazu, operatorów telewizji czy dostawców internetu. – Liczymy na to, że dzięki temu oferty, które w tej chwili mogą być dla części klientów niezrozumiałe, staną się czytelniejsze. W naszej ocenie jednym z najważniejszych efektów cyfryzacji jest właśnie transparentność. – podsumowuje Brakoniecki.

Autor: Rachuneo