Od 10 lat cena złota znajduje się w trendzie wzrostowym. Wyniki badań Światowej Rady Złota pokazały, jak mocno na rynek złota oddziałują socjoekonomiczne zmiany zachodzące w różnych społeczeństwach. Coraz większą rolę w kreowaniu popytu na złoto odgrywają kobiety.
Kobiece preferencje w zakresie dysponowania pieniędzmi znacznie różnią się od męskich, co widzimy każdego dnia. Dowodzą tego również dane zawarte w raporcie z badań przeprowadzonych przez Światową Radę Złota (ang. World Gold Council). W 2002 oraz 2005 roku zadano reprezentatywnej grupie ponad 9 tysięcy kobiet z sześciu krajów (Chiny, Indie, Włochy, Arabia Saudyjska, Stany Zjednoczone i Turcja) następujące pytanie: „Na co wydałabyś w pierwszej kolejności podarowane Ci 500 dolarów?”.
W 2002 r. 33 proc. kobiet odpowiedziało, że kupiłoby sobie złotą biżuterię. Jednak w 2005 r. już 43 proc. pań wydałoby otrzymaną sumkę na zakupy złotych precjozów – wzrost o 10 punktów procentowych. Czyżby była to miara tempa współczesnej emancypacji?
Niestety tylko 17 proc. kobiet złożyłoby otrzymane 500 dolarów na lokatę bankową lub zainwestowało w papiery wartościowe. Stąd wniosek, że rynek kapitałowy winien liczyć raczej na mężczyzn. Jednak preferencje kobiet są bardzo zróżnicowane w zależności od regionu świata, co ma podłoże kulturowe. Największy sentyment do złota wykazują Hinduski, wychowane w wielowiekowej tradycji złota. W 2005 r. aż 83 proc. ankietowanych kobiet z Indii po otrzymaniu 500 dolarów, zamiast weekendu za miasto, obiadu w miłej restauracji czy inwestycji finansowych wybrałoby wizytę u jubilera-złotnika, jest to o 18 punktów procentowych więcej niż trzy lata wcześniej.
Na drugim miejscu pod względem umiłowania złota w 2005 r. uplasowały się Turczynki (62 proc.) a na trzecim Amerykanki (53 proc.). Kobiety z Chin zamiast złota (15 proc.) wybrałyby chętniej weekendowy wypad za miasto lub zakupy modnej konfekcji.
Niewątpliwie podłożem tak wielkiego zainteresowania złotem u kobiet jest wrodzone upodobanie do zdobienia swego ciała. Jednak dla jego realizacji niezbędne są pieniądze. Wzrost wartości zakupów damskiej biżuterii wynika w znacznej mierze z emancypacji społecznej i ekonomicznej pięknej płci, jaka dokonuje się w ostatnich dziesiątkach lat. Dynamiczne zmiany gospodarcze i społeczne zachodzą w Azji, zamieszkałej przez około 2 mld kobiet. Tam kobiety coraz częściej zdobywają wyższe wykształcenie, tytuły naukowe, obejmują ważne stanowiska w polityce, administracji i biznesie. Awans społeczny kobiet powoduje, że osiągają one wysokie osobiste dochody, niejednokrotnie na poziomie otrzymywanym przez mężczyzn. Stają się więc finansowo niezależne. Zwiększa się też liczba kobiet, które poświęciły się robieniu kariery i odkładają w czasie założenie rodziny. Wówczas z jednej strony całe dochody mogą przeznaczać tylko na własne potrzeby, z drugiej – żaden mężczyzna nie może ograniczyć ich suwerenności finansowej a więc swobody wyboru. Finansowo niezależne kobiety nie są zobowiązane uzyskiwać od kogokolwiek akceptacji swych decyzji, mogą więc decydować o osobistych wydatkach, bez względu na to, czy komuś się to podoba, czy nie. Nie muszą też oczekiwać okazji aby otrzymać złoty prezent. Większość z mężczyzn zazwyczaj kończy obdarowywanie złotem dam swego serca na zakupie pierścionka zaręczynowego i obrączek ślubnych. Jak pokazują wyniki badań World Gold Council, panie pragną gromadzić złote ozdoby przez całe życie. Walentynki nie posiadają silnie zakorzenionej tradycji obdarowywania wybranek serca cennymi precjozami. Jednak na Zachodzie działania promocyjne w tym zakresie zostały już uruchomione i efekty są zauważalne. A przecież złoty upominek pozostawia niezapomniane wrażenie w sercach zakochanych. W szczególności panie są wrażliwe na takie dowody miłości.
Mężczyźni mają zazwyczaj trudności ze zrozumieniem kobiecej natury. Jednak analitycy World Gold Council postanowili poznać motywacje, jakimi kierują się kobiety podejmując decyzje o zakupach złotej biżuterii. Otóż przede wszystkim wynikają one z chęci dobrego samopoczucia, do czego przyznało się 51 proc. respondentek. Kolejne czynniki motywujące to: sentyment (46 proc.), chęć zaznaczenia indywidualności (35 proc.), dążenie do sprostania modzie (28 proc.), marzenie bycia cool (21 proc.). Największą wagę do dobrego samopoczucia z posiadania złotej biżuterii przywiązują kobiety z Indii oraz Stanów Zjednoczonych. Jak widać, dobre samopoczucie jest pożądane bez względu na odmienność kręgów kulturowych.
Wartość wewnętrzna złota jest akcentowana przez wszystkie panie na świecie, w szczególności przez Amerykanki (USA). Złoto jest nie tylko dodatkiem do ubioru lecz dowodem racjonalnego wydawania pieniędzy – tłumaczą pragmatyczne panie zza Oceanu, z których co druga za otrzymane 500 dolarów nie odmówiłaby sobie również wyjazdu za miasto bądź delektowania się potrawami w miłej restauracji a co trzecia zainwestowałaby na giełdzie.
Jak widać, oprócz atrybutów emocjonalnych również chęć osiągania zysku, zatem aspekty praktyczne odgrywają istotną rolę w decyzjach kobiet na całym świecie, jednak nie wszędzie w jednakowym stopniu.Podobnie, jak w przypadku zakupu kolejnej pary butów, tak też przy nabywaniu złotych ozdób kobiety nie stawiają sobie żadnych limitów. Stąd w miarę wzrostu zasobności ich portfeli kolejne tony złota będą przerabiane przez przemysł jubilerski a krzywa obrazująca zmiany kursów będzie piąć się w górę. Każdy wyrób jubilerski to także dzieło sztuki zawierające często cenne kamienie szlachetne. To wszystko tworzy niepowtarzalną urodę i magię.
Biorąc pod uwagę wielką siłę oddziaływania kobiet na rynek złota, można oczekiwać, że jego „złota era” nigdy nie minie.
Jan Mazurek
Główny Analityk
Investors Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA
Źródło: Investors TFI