Komentarz ekonomistów ING Banku Śląskiego na bieżący tydzień

Niska produkcja przemysłowa kłóci się z wysokim wzrostem płac oraz (szacowanym przez nas) wysokim wzrostem sprzedaży detalicznej – publikowanym we wtorek (nasza prognoza to 15% wobec 14,2% miesiąc wcześniej i medianie rynkowej 14,6%). W sumie nie oczekujemy znaczącego złagodzenia tonu uzasadnienia decyzji i nadal spodziewamy się jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych we wrześniu bądź październiku.

W piątek GUS opublikuje dane PKB za 2kw. Oczekujemy wzrostu o 5,6% r/r ale możliwa jest pozytywna niespodzianka w związku z różnicą w dniach roboczych wobec 2kw07. Konsumpcja prywatna prawdopodobnie przyspieszyła jeszcze bardziej (z 5,6 do 6% r/r), zaś inwestycje ciągle rosną szybciej niż 10% r/r. Widoczniejsze spowolnienie będzie 2poł roku, oczekujemy wtedy wzrostu PKB o 4,7-4,8%.

Co to znaczy: Sądzimy, że cięcia stóp procentowych w reakcji na aprecjację korony w Czechach nie nadaje się jeszcze do zastosowania w Polsce.

Strategia rynkowa

Złoty pozostawał w zeszłym tygodniu pod przemożnym wpływem €/USD, ale w miarę jak sytuacja na świecie się stabilizuje, lokalne czynniki powinny odgrywać coraz większą rolę, ucinając spekulacje na cięcia stóp procentowych w Polsce w ślad za Czechami. Spodziewamy się okresu stabilizacji w okolicach 3,30/€ a potem umocnienia po nie-tak-restrykcyjnym komunikacie RPP (naszym zdaniem produkcja i płace spowodowały polaryzację nastawienia w RPP a nie znaczące zmiany w układzie głosowań). Obawy o spowolnienie są przeszkodą dla dalszego umocnienia złotego, ale sprawdzanie się scenariusza „miękkiego lądowania” (gdzie rynek pracy i wysoki wzrost inwestycji rekompensuje negatywny wpływ eksportu netto na PKB) powinno otworzyć drogę do 3,15/€.

Stenogram z ostatniego posiedzenia RPP pokazuje, że 15-groszowe umocnienie złotego zablokowało podwyżki stóp procentowych, ale korekta od tamtego czasu jest wystarczająco poważna aby oddalić część obaw o nadmierne umocnienie złotego. Słaba produkcja przemysłowa miałaby większe przełożenie na opinie RPP, gdyby nie towarzyszył jej dwucyfrowy wzrost płac oraz ciągle rosnąca inflacja (jej szczyt osiągamy dopiero teraz).

Krzywa dochodowości obniżyła się o około 100pb od początku lipca i na obecnych poziomach wyceniane są już cięcia stóp. Na razie sądzimy, aby odzwierciedlało to rzeczywiste plany RPP, co sugeruje znaczniejszą korektę, przynajmniej na krótkim końcu krzywej. Przy obecnym rynku mogłoby stać się to nawet przy niewystarczająco łagodnym komunikacie RPP w środę.

Co to znaczy: Środowy komunikat RPP może wywołać ruch w górę krótkich stóp procentowych