Koniec z castingami na lokatorów i zawyżonymi czynszami

Jak podaje „Dziennik” przed 1 października na rynku może być do 2,5 razy więcej pustych mieszkań czekających na studentów niż w poprzednim roku. Z pewnością nadeszły lepsze czasy dla studentów, którzy nie będą musieli już brać udziału w castingach na lokatorów oraz w każdym miesiącu zmagać się z wysokimi czynszami. 

Marta Kosińska, analityk z firmy Szybko.pl, która pośredniczy w wynajmie i sprzedaży nieruchomości, upatruje przyczyn takiej sytuacji w kryzysie – W czasach boomu na rynku nieruchomości ludzie masowo kupowali mieszkania, aby potem sprzedać je z zyskiem. Kryzys pokrzyżował ich plany, więc teraz wynajmują te mieszkania, aby na nich nie tracić – mówi Kosińska Zgadza się z nią Chrościelecka, która zauważa jeszcze inną tendencję. – We Wrocławiu sporo osób chciało zrobić na wynajmowaniu mieszkań dobry biznes. Jeszcze przed rokiem większość zastrzegała, że nie chce wynajmować lokum studentom. Dziś takie zastrzeżenie daje zaledwie połowa moich klientów, ale to są już rzeczywiście właściciele bardzo luksusowych apartamentów – mówi” – pisze „Dziennik” 

„Jacek Matwiej autor raportu na temat studenckich mieszkań opublikowane go w najnowszym numerze magazynu „Dlaczego”, podkreśla, że spadły też ceny wynajmu. – Najbardziej staniały duże mieszkania, w niektórych przypadkach nawet o 30 proc. Wynajęcie trzypokojowego mieszkania w Warszawie w zeszłym roku kosztowało 2700. Teraz 300 zł mniej –wylicza” – informuje „Dziennik”.  

Jak wynika z ostatniego raportu przeprowadzonego przez Open Finance, w obecnej chwili bardziej opłaca się zainwestować pieniądze w obligacje niż kupować mieszkanie pod wynajem. Mieszkania są tańsze niż w czasach hossy, jednak nieodłącznie z tym wiążą się również niższe stawki, za które są wynajmowane te lokale. Podczas tego typu inwestycji nie należy zapominać o dodatkowych kosztach tj. opłaty dodatkowe przy nabyciu mieszkania, ewentualne koszty remontów i wyposażenia, a także podatek oraz okresy przestoju. Zakup mieszkania wiąże się z pewnością z większym ryzykiem niż obligacje skarbowe. 

Więcej w dzisiejszym „Dzienniku” w artykule Katarzyny Świerczyńskiej „Teraz to student dyktuje warunki”. 
K.H.

Źródło: Gazeta Prawna