Kopacz chce, żeby UOKiK i KNF zbadały działania banków ws. kredytów we frankach

Polski rząd przystępuje do ofensywy w sprawie kredytów frankowych. Premier Ewa Kopacz poleciła, aby KNF i UOKiK przyjrzały się działaniom banków.

– Premier Ewa Kopacz zwróciła się do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Adama Jassera o zbadanie działań podejmowanych przez banki dotyczących zmian ogólnych warunków kredytów denominowanych w walutach obcych, które związane są ze zmianami stóp procentowych franka szwajcarskiego – czytamy w komunikacie nadesłanym do naszej redakcji przez Centrum Informacyjne Rządu.


Frank a sprawa polska: pomożecie, pomożemy?

Historia kredytów denominowanych zatoczyła kolejny raz koło. W tym miejscu można byłoby wkleić tekst „Kredyt walutowy: nie dziękuję!” i zakończyć komentarz. Ale sprawa kredytów walutowych, a raczej kredytów denominowanych i indeksowanych do waluty, nie skończyła się ani po roku 2002, ani też w 2006, gdy nadzór finansowy próbował wprowadzić rekomendację S zakazującą takich kredytów.


Jak stwierdza komunikat, „celem jest sprawdzenie, czy działania te nie naruszają prawnie chronionych interesów kredytobiorców-konsumentów. „Ewa Kopacz poleciła też  przewodniczącemu KNF i ministrowi finansów Mateuszowi Szczurkowi podniesienie tej kwestii na dzisiejszym posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej. Posiedzenie tego ciała rozpocznie się dziś o 14.00.

Podczas spotkania przedstawiciele banków, które udzielały kredytów we frankach, mają wypowiedzieć się, w jaki sposób gwałtowny skok kursu waluty i ujemne stopy procentowe w Szwajcarii wpłyną na sytuację instytucji finansowych i ich kredytobiorców.

Dwa dni temu wicepremier Janusz Piechociński stwierdził, że rząd rozmawia z bankami w sprawie wzrostu kursu franka i pomocy dla kredytobiorców. Podjęcie dalszych kroków Janusz Piechociński uzależnił jednak od rozwoju sytuacji na rynkach. „Jeśli frank zejdzie poniżej 4 złotych, będziemy mieli inną presję na dokonywanie zmian w regulacjach. A jeśli utrzyma się dłużej (…) to trzeba będzie myśleć o planie racjonalnego wsparcia” – mówił.

Michał Żuławiński