Kredytobiorcy nie przyciąga już tylko niskie oprocentowanie

„Rosnące ceny mieszkań powodują, że na spłatę rat kredytowych klienci muszą przeznaczyć coraz więcej pieniędzy. Dlatego dla wielu z nich istotna jest możliwość niezapłacenia np. jednej raty w roku. Tak zwanymi wakacjami kredytowymi kuszą Bank Millennium i PKO BP. Oznacza to, że klient w całym okresie kredytowania może zawiesić spłatę raty kapitałowo-odsetkowej jeden miesiąc w roku. Jeżeli spłacać będzie kredyt np. przez 30 lat i każdego roku skorzysta z takiej opcji, okres kredytowania wydłuży się automatycznie o 30 miesięcy, bez zmiany innych elementów oferty, np. wyższych odsetek.” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.

„Inny model karencji zaproponowały Nykredit, Metrobank (Noble Bank) i GE Money Bank. W tych bankach klienci przez pierwsze pięć lat (w GE przez dziesięć lat) mogą spłacać jedynie odsetki, a dopiero w następnych latach pełną ratę kapitałowo-odsetkową. Wadą takiego rozwiązania jest to, że pełna rata będzie dużo wyższa, niż gdybyśmy spłacali ją od momentu zaciągnięcia kredytu, zwłaszcza że banki nie przewidują automatycznego przedłużania okresu spłaty […]. Polbank kusi z kolei tzw. poduszką finansową. Za każde 100 tys. zł kredytu klient otrzymuje dodatkowo 4 tys. zł, które może wydać na dowolny cel, np. spłatę rat kredytowych. Kruczkiem w tym przypadku jest wyższe oprocentowanie niż przy kredycie bez poduszki finansowej.” – czytamy dalej.

Dotychczas banki walczyły o klientów głównie coraz niższym oprocentowaniem kredytów. Jednak konkurencja wymusiła spadek marż do tak niskiego poziomu, że banki nie mają już z czego schodzić. Teraz stawiają więc na dodatkowe bonusy, takie jak np. pożyczki gotówkowe, oraz wydłużają maksymalny okres kredytowania. W niektórych bankach średni kredyt ma już ponad 30 lat.

Więcej informacji w „Gazecie Prawnej”.