Kto i ile zapłaci za supernadzór?

Iwona Duda, dyrektor Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów przyznaje, że koszty będzie można ocenić dopiero po jakimś czasie od powstania KNF, zbudowania struktur i optymalizacji zasobów. Według niej należy jednak oczekiwać efektu synergii.

„Parkiet” pisze, że resort nie dysponuje wyliczeniami dotyczącymi bardzo konkretnych kwestii. Nie wie na przykład ile będzie kosztować połączenie systemów informatycznych, które działają w obecnych urzędach. Brakiem informacji zbulwersowani są przedstawiciele rynku. – Wszyscy wiemy, że (integracja nadzoru – red.) to jest kwestia decyzji politycznej, a nie obniżenia kosztów – mówi Krzysztof Lutostański, prezes PTE Bankowy.