Kto lekceważy sprawę – policja czy bankowcy?

Napady na banki charakteryzują się dużą skutecznością. Z 70 ubiegłorocznych aż 63 okazały się skuteczne, straty banków z tego tytułu wyniosły łącznie ponad 2 mln zł.

Banki nie chcą rozmawiać na temat poziomu zabezpieczeń, gdyż nie chcą ułatwiać w ten sposób zadania potencjalnym przestępcom. Jednak, jak podkreśla mecenas Jerzy Bańka ze Związków Banków Polskich, cały czas podejmowane są działania natury organizacyjnej i technicznej w tym zakresie. Wprowadzane są udoskonalone systemy monitoringu, zacieśnia się również współpraca z policją.

Jak podaje „Gazeta Prawna” sami stróże prawa mają jednak pewne zastrzeżenia. W opinii Alicji Hytrek z Komendy Głównej Policji, część placówek bankowych jest dobrze zabezpieczona przed napadami, gdyż wprowadzane są nowoczesne systemy monitoringu, ochrona fizyczna, bankowcy słuchają również wskazówek policji, które są przekazywane za pośrednictwem Związku Banków Polskich. – Niestety, inna część banków zaniedbuje tę sprawę i właśnie tam dokonywane są napady, gdyż właśnie placówki źle chronione wybierają przestępcy – podkreśla. Pojawiają się też surowsze opinie – że banki po prostu oszczędzają na wprowadzaniu nowoczesnych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo.

– Policja próbuje przerzucać odpowiedzialność na ofiarę, a to chyba nie jest najlepszy sposób rozwiązania tego problemu – odpowiada na to mecenas Bańka. Jego zdaniem, wprowadzenie zbyt dużej liczby zabezpieczeń utrudniłoby dostęp klientów do banku, a one i tak nie wyeliminują do końca tego rodzaju przestępczości. Wskazują na to doświadczenia Unii Europejskiej, gdzie mimo nowoczesnych rozwiązań liczba napadów na banki jest większa niż w Polsce – tłumaczy mecenas. W jego opinii, w przypadku napadów dużo zależy od skuteczności policji. – Jak to możliwe, że w biały dzień w dużym mieście bandyci napadli na bank i zdołali uciec, skoro policja została wcześniej powiadomiona o przestępstwie? – pyta Jerzy Bańka.

Według innych opinii, determinacja banków we wprowadzeniu nowoczesnych zabezpieczeń nie jest zbyt duża, gdyż w przypadku napadu bank i tak nie ponosi żadnych strat, gdyż pokrywa je polisa ubezpieczeniowa.