Zasadę działania marketów ubezpieczeniowych wyjaśnia Krystian Wesołowski, Zastępca Dyrektora Działu Ubezpieczeń Blue Media SA.
Malwina Wrotniak, Bankier.pl: Czym jest market ubezpieczeń i czy naprawdę można w nim kupić ubezpieczenie?
Krystian Wesołowski, Blue Media: Market ubezpieczeniowy to tradycyjna multiagencja ubezpieczeniowa, położona w centrum każdej, nawet niewielkiej miejscowości, ale z bezpłatnym i zawsze dostępnym „parkingiem”. Droga do tego marketu nigdy nie jest zakorkowana, a koszt dojazdu nie występuje. Multiagencja otwarta jest całą dobę, przez 365 dni w roku, również w święta, przez co porównanie ofert i zakup ubezpieczenia możliwe są niezależnie od tego czy jesteśmy w pracy, w delegacji, czy w domu. Sklep dostępny jest z każdego miejsca na świecie, a polisy wysyłane są w najdalsze zakątki globu. Tutaj zawsze czeka na nas miła i uśmiechnięta obsługa w postaci:
– czytelnych i niezależnych rekomendacji,
– przejrzystych i prostych w obsłudze formularzy ubezpieczeniowych,
– przydatnych podpowiedzi,
– przyjaznych przypomnień oraz powiadomień.
Dodatkowo w zawsze otwartej „kasie” możemy zrealizować płatność z dowolnego banku lub zapłacić za ubezpieczenie kartą płatniczą bez dodatkowej prowizji.
W markecie ubezpieczeniowym agent prezentuje wszystkie oferty spełniające nasze oczekiwania, określone w pierwszym kroku krótkiego formularza. W kilka sekund można sprawdzić ceny kilkunastu towarzystw i porównać ofertę różnych zakresów ochrony. Ceny za ubezpieczenie zawsze są gwarantowane.
Jak w każdej tradycyjnej multiagencji, tak i w markecie ubezpieczeniowym zawsze prezentowane są pełnomocnictwa udzielone przez towarzystwa do zawierania ubezpieczeń o określonych warunkach oraz potwierdzenie zawarcia ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawodowej.
Po uiszczeniu opłaty, jak z każdej tradycyjnej multiagencji wychodzimy z ważną, wystawioną i podpisaną elektronicznie polisą, z której ochrony możemy skorzystać zgodnie z naszymi potrzebami.
Polis jakiego typu na pewno nie znajdziemy „na półkach” marketu ubezpieczeń”?
Podobnie jak w tradycyjnych multiagencjach, tak i w marketach ubezpieczeniowych nie znajdziemy obecnie wszystkich produktów dostępnych na rynku. „Na półkach” marketu ubezpieczeniowego brakuje ubezpieczeń charakteryzujących się złożonym i wieloetapowym procesem zawierania umów, które nie gwarantują klientowi otrzymania polisy w ciągu kilku minut od złożenia wniosku i opłacenia składki. Z tego względu brakuje ubezpieczeń dla biznesu np. business interruption, gdzie standardowe OWU zwykle nie spełniają oczekiwań klienta, dotyczących zakresu ochrony. Ponadto obecnie wykluczone są produkty, w których ubezpieczyciel nie akceptuje wniosków składanych w formie elektronicznej lub komunikatów głosowych. Natomiast market oferuje produkty sprzedawane na podstawie prostych i krótkich wniosków ubezpieczeniowych. W dużej mierze są to standardowe pakiety, jak i produkty o modułowej (wielowariantowej) konstrukcji.
Przede wszystkim dostępne są polisy dedykowane dla klienta indywidualnego chroniące mienie (nieruchomości, samochody), zapewniające organizację pomocy (assistance), pokrycie różnego rodzaju kosztów (leczenia, notariusza i adwokata) lub zapewniające odszkodowanie w przypadku uszczerbku na zdrowiu (wypadkowe). Te linie produktowe w szczególności będą rozwijane w najbliższym czasie, głównie ze względu na końcowego odbiorcę oraz wypracowany model sprzedaży.
Ze względu na ryzyko ubezpieczeniowe wymagające każdorazowej indywidualnej oceny ryzyka, obostrzenia wynikające z różnych aktów prawnych oraz konieczność spełnienia dodatkowych wymogów nakładanych na pośredników przez towarzystwa ubezpieczeniowe np. dokumentacja zdjęciowa majątku (wyjątek stanowi autocasco), dystrybucja wybranych grup produktów wymaga rozszerzenia procesu transakcji i dostosowania ścieżki sprzedażowej. Przykładem jest dystrybucja ubezpieczeń życiowych, w przypadku których ze względu na ryzyko fraudu wymagane jest potwierdzenie autentyczności podpisu osoby ubezpieczonej, wnioskującej o ochronę. Tymczasem niewiele osób dysponuje kwalifikowanym elektronicznym podpisem.
Kolejnym przykładem ubezpieczenia, które wymaga dostosowania ścieżki transakcyjnej jest sprzedaż ubezpieczeń zdrowotnych. Efekt można uzyskać oferując ubezpieczenie w formie grupowej polisy, gdzie stroną ubezpieczającą jest bank, a ubezpieczonymi wybrani klienci banku spełniający kryteria płci, wieku, miejsca zamieszkania lub automatyzacji działań underwriterów (analityków ubezpieczeniowych).
Oczywiście wszystkie produkty ubezpieczeniowe lub ich substytuty (np. ubezpieczenie kosztów pogrzebu) mogą w przyszłości pojawić się na półkach marketu ubezpieczeniowego. Trzeba jednak przed przystąpieniem do pracy przeanalizować koszt uzyskania przychodu, próg rentowności oraz co najważniejsze, określić grupę docelową i zapotrzebowanie rynku na dany produkt w danym kanale.
Jakich udogodnień w ofercie marketów ubezpieczeniowych spodziewać się należy w najbliższych latach?
Udogodnienia zwiększające naszą wygodę należy wprowadzać stale, systematycznie analizując i wdrażając wyniki badań użyteczności.
Ponieważ jednak internet oraz nowe narzędzia systemowe każdego dnia odkrywają morze możliwości, z pewnością również w obszarze on-linowej dystrybucji ubezpieczeń można spodziewać się większych zmian. Usprawnienie, ulepszenie systemów directowych może przebiegać minimum na dwóch płaszczyznach: produktowej oraz systemowej.
W przypadku marketów ubezpieczeniowych systematycznego rozwoju należy spodziewać się w szczególności w obszarze oferty. Do tej gałęzi rozwoju zaliczyć można nowe linie produktowe, np. ochronę prawną oraz oferty kolejnych towarzystw ubezpieczeniowych, np. Warty. Kolejnym etapem związanym z produktami jest wygodny konfigurator produktów ubezpieczeniowych. Produkt „prawdziwie szyty na miarę” naszych potrzeb z określonymi przez nas sumami ubezpieczeń ryzykami oraz przedmiotami ubezpieczenia kupowany jako jedna polisa. W obszarze oferty opracowujemy również bardzo innowacyjną zmianę, jednak jest trochę za wcześnie, by mówić o szczegółach. Mogę jedynie powiedzieć, że będzie to połączenie funkcjonalności i idei dwóch serwisów Blue Media.
W obszarze systemowym z pewnością należy spodziewać się wkrótce dynamicznej prezentacji ceny już w pierwszym kroku formularza. Bezpośrednio podczas konfigurowania produktu będziemy mogli obserwować zmieniającą się listę cen. Taki konfigurator jest obecnie domeną directów towarzystw ubezpieczeniowych np. Aviva Travel.
Najważniejsze, aby zmiany i nowinki techniczne niosły realną korzyść dla klienta i pozwalały płacąc składkę otrzymać produkt, który należycie ochroni nasze zdrowie, życie i majątek.
Rozmawiała Malwina Wrotniak
Źródło: PR News