mBank rozszerzy funkcjonalność eMaklera

Inwestorzy, którzy korzystali z usługi eMakler oferowanej do rachunku w mBanku doczekali się zmian. Oprócz kilku nowych funkcji ułatwiających inwestowanie, będą mogli korzystać z popularnego programu Statica. W bliskiej przyszłości klienci dostaną możliwość inwestowania w instrumenty pochodne.

Dostęp do usługi eMakler ma ponad 200 tys. klientów. Ilu z nich jest aktywnych pozostaje niewiadomą. Wielu klientów otwierało usługę wraz z kontem lub ograniczało korzystanie z eMaklera do dużych prywatyzacji czy też długoterminowego kupowania akcji. Zaawansowany inwestor korzysta z reguły z oferty biur maklerskich. Jeśli z kolei ma rachunek w mBanku lub MultiBanku, to mógł wybrać Dom Inwestycyjny BRE żeby korzystać z szybkiego zasilenia rachunku inwestycyjnego lub gdy sytuacja wymagała uzupełnienia depozytu. Dla wielu Polaków eMakler mógł jednak być pierwszym spotkaniem z giełdą, bo w przeciwieństwie do biur maklerskich – dawał możliwość już kilka lat temu kupienia akcji spółek właściwie od ręki, przy potwierdzeniu jedynie kodem sms. Teraz platformę czekają zmiany.

Małe, a cieszy


Do zmian, które zauważymy już na samym początku należy oczywiście zmiana nazewnictwa. Zamiast Papierów Wartościowych pojawi się przycisk Giełda, który od razu przekieruje nas na rachunek w wersji online. Wyżej przesuną się Bieżące transakcje i Bieżące zapisy. Zmiana kilku nazw nie jest rewolucją, ale dodanie jakichkolwiek nowych elementów wymaga doprecyzowania, w co dokładnie możemy inwestować w określonym miejscu na platformie.

Dane i ustawienia to nowa zakładka, która jak nazwa wskazuje pokaże parametry naszego rachunku i pozwoli na swego rodzaju personalizację. Klient będzie mógł chociażby wyłączyć hasła i dzięki temu inwestować szybciej, omijając potwierdzenie kodem sms. Wszystko, co możemy ustalić sami będzie zatem pod jedną zakładką.

Ciekawym rozwiązaniem jest wycena portfela, z możliwością ustawienia określonego dnia. Inwestor sprawdzi zatem stan swojego portfela np. w dniu dużych spadków lub dniu, w którym pozbył się części akcji z portfela. Prawdziwy obraz naszych finansów oddaje dopiero „Kalkulator zysków i strat”. Kiedy zobaczymy ceny, po których kupowaliśmy oraz te, po których sprzedawaliśmy, wygeneruje się niejako dziennik inwestora, o którym często wspomina się w podręcznikach o giełdzie. Zobaczenie czarno na białym jakie zyski bądź jakie straty ponieśliśmy na naszych inwestycjach mogą być motywacją do dalszego działania lub niekiedy najlepszym potwierdzeniem decyzji o wycofaniu się z rynku kapitałowego i powrocie do spokojnych lokat.

mStatica dla mklientów


Program typu Statica to już standard dla wyjadaczy rynku kapitałowego. Trzeba go najpierw pobrać na dysk komputera i dokonać pełnego ustawienia naszych parametrów. Później program jest do dyspozycji inwestora. Dane, wykresy, notowania ciągłe i pełny obraz sesji, czyli absolutny niezbędnik kogoś, kto korzysta z analizy technicznej. Nie zobaczą nic nowego dotychczasowi klienci DI BRE, którzy ponadto mogli dokupić popularny program AmiBroker. Istotne dla klientów mBanku będzie to, że z poziomu aplikacji mStatica będzie możliwość składania zleceń kupna i sprzedaży. Z punktu widzenia klientów, którzy dopiero uczą się inwestowania właśnie na eMaklerze – zobaczą jak wygląda bardziej profesjonalny program, który dla zaawansowanych graczy jest narzędziem codziennej pracy. Dla tych, którzy widzieli w życiu tylko eMaklera i arkusz składania zleceń mogą się zdziwić jak wiele funkcji, instrumentów i wskaźników daje już sama Statica.

Wraz z mStatica klienci dostaną też notowania mobilne. Jeśli ktoś lubi obserwować na bieżąco sytuację na rynkach, podczas gdy sam zajmuje się pracą, będzie mógł pobrać aplikację i podglądać swoje zakupy z poziomu telefonu komórkowego. Jeśli jednak klient stwierdzi, że musi zamknąć określoną pozycję, będzie już musiał z powrotem zalogować się przy użyciu komputera. Aplikacja mobilna to notowania na bieżąco, jednak bez możliwości składania zleceń z telefonu komórkowego.

Nie powinno to robić dużej różnicy inwestorom, którzy już w momencie zakupu akcji ustawiają poziom, po którym akcje mają zostać sprzedane i operacja zostaje uznana za zakończoną, nawet jeśli odnotowaliśmy stratę. Zmiany będą ułatwieniem dla początkujących inwestorów, a prawdziwa rewolucja to instrumenty pochodne, które już w najbliższym czasie również zagoszczą na platformie eMakler. Takie same udogodnienia dostaną także klienci usługi maklerskiej MultiBanku.

Źródło: PR News