mBank wycofuje się z warunku wiążącego opłatę za kartę z aktywnością w aplikacji. Wątpliwości miał organ nadzoru

mBank wycofuje się z warunku, który uzależniał opłatę za kartę od aktywności w aplikacji mobilnej. Warunek ten nie spodobał się klientom, ale swoje wątpliwości w tej sprawie przedstawił organ nadzoru.

fot. mBank

W grudniu ubiegłego roku mBank zapowiedział zmianę cennika, o czym mogliście przeczytać na łamach PRNews.pl artykule „mBank podnosi opłaty”. Wśród anonsowanych zmian znalazła się jedna pozycja, która szczególnie nie przypadła do gustu klientom. Bank uzależnił bowiem opłatę za kartę od aktywności klienta w aplikacji mobilnej.

W przesłanej dziś informacji prasowej mBank pisze, że rezygnuje z tego warunku. Prowizja za kartę będzie zależeć tylko od wartości transakcji. Wystarczy wydać kartą 350 zł miesięcznie, by uniknąć opłaty za plastik.

„Bank zdecydował o uproszczeniu tych zasad, słuchając uwag klientów. Chociaż blisko ¾ klientów loguje się do banku mobilnie, niektórzy wyrażali niezadowolenie z powodu powiązania opłaty za kartę z aktywnością w innym kanale. Wątpliwości w sprawie przedstawił też organ nadzoru” – czytamy w komunikacie mBanku.

„W tej sytuacji – mimo że proponowany warunek jest zgodny z prawem i promował aplikację, dzięki której kartą w banku można zarządzać wygodniej (możliwość ustawiania limitów, zastrzeganie i czasowe blokowanie karty, włączanie płatności mobilnych Apple Pay i Google Pay) – bank zrezygnował z planowanej zmiany.” – czytamy dalej.

Bank pisze ponadto, że warunek zwolnienia z opłaty za kartę dotyczący aplikacji będzie widoczny w cenniku jeszcze przez jakiś czas, ale nie będzie miał zastosowania. Zniknie z taryfy prowizji i opłat do czerwca br.