Miesiąc po debiucie PZU

Pierwszy miesiąc notowań akcji PZU na warszawskiej giełdzie za nami. W tym czasie odbyły się 22 sesje, kurs ubezpieczyciela z 312,50 zł w ofercie publicznej poszybował na 360 zł, a najniżej w notowaniach giełdowych zszedł do poziomu 326 zł. Rekordowe obroty akcjami PZU miały miejsce na pierwszej sesji, gdy wyniosły ponad 5 mld zł, a średnio przez cały poprzedni miesiąc kształtowały się na poziomie aż 660 mln zł.

Patrząc na statystyki ostatniego miesiąca okazuje się, że średni giełdowy kurs PZU wyniósł 345,21 zł. To aż o ponad 10 proc. więcej niż cena po jakiej Eureko i Skarb Państwa sprzedawały swoje akcje. Ostatni miesiąc to 8 sesji wzrostowych i 12 spadkowych, 1 bez zmian. W tym czasie podobnie zachowywał się szeroki rynek. Indeks WIG w ciągu ostatnich 30 dni zniżkował o niecałe 2 proc., co oznacza stabilizację po serii spadków z poprzednich tygodni.

Zainteresowanie samym PZU zmniejszyło się po debiucie, jednak cały czas utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Można stwierdzić to po obrotach na tym papierze, które niekiedy stanowią 1/3 udziału w obrotach całego rynku oraz po wskazaniach narzędzi takich jak wskaźnik popularności spółek giełdowych Bankier.pl. Na załączonym wykresie widać jak zmieniało się zainteresowanie akcjami PZU w ciągu ostatniego miesiąca.


Wykres popularności PZU na przestrzeni ostatniego miesiąca
Bankier.pl

Największe zainteresowanie miało miejsce w dniu debiutu – to zrozumiałe – wtedy większość inwestorów indywidualnych pozbyła się objętych w czasie oferty publicznej akcji. Ci którzy je zachowali w znaczącej większości traktują spółkę jako bezpieczną inwestycję długoterminową. Za taką strategią przemawia pozycja PZU oraz polityka podziału zysku. Spółka zobowiązała się dzielić z akcjonariuszami zyskami w formie dywidendy w najbliższych latach.

Z zysku za rok ubiegły pozostało do wypłaty niecały miliard złotych, a dokładniej po 10,91 zł na akcję. Dniem przyznania prawa do tej części dywidendy będzie 25 sierpnia, a dniem wypłaty 9 września. Wtedy akcjonariusze, którzy posiadali akcje na koniec piątkowej sesji 20 sierpnia (zasada D-3) otrzymają już w 3 tyg. później pieniądze na swoje rachunki bankowe. Dywidenda zostanie pomniejszona o 19 proc. podatek, który odprowadzi spółka. Następnego dnia po przyznaniu prawa do dywidendy kurs PZU zostanie skorygowany o tę kwotę.

Kurs akcji PZU od dnia debiutu do 11 czerwca.
Bankier.pl

Tymczasem pojawiły się pierwsze po giełdowym debiucie wyceny PZU. Analitycy DI BRE wyceniają 1 akcję PZU w horyzoncie 9 miesięcy na 358,8 zł, czyli 15 proc, powyżej ceny sprzedaży w ofercie publicznej. Baza klientów PZU na koniec 2009 roku to ok. 16 mln osób, czyli blisko połowa dorosłej populacji kraju. To w połączeniu z bezpieczną polityką inwestycyjną determinuje wysoką rentowność kapitału, argumentują analitycy w raporcie.

Jeszcze bardziej optymistyczni są analitycy UBS, którzy rekomendują zakup akcji PZU, wyceniając je w średnioterminowej perspektywie na 391 zł. Zdaniem analityka UBS, powódź w Polsce będzie miała ograniczony wpływ na wyniki ubezpieczyciela. Spółka poinformowała pod koniec maja, że odszkodowania z tego tytułu nie powinny przekroczyć 156 mln złotych.

Mimo, że do PZU zgłoszono 49,2 tys. szkód powodziowych, szacunkowa wysokość odszkodowań powodziowych obciążających wynik nie powinna przekroczyć 4 proc. zysku ubezpieczyciela za rok ubiegły. Liczba szkód powodziowych zgłoszonych w 2009 r. wyniosła blisko 16,5 tys., co obciążyło wynik spółki kwotą 71 mln zł.

Zdaniem analityków kurs PZU wciąż może wzmacniać wejście w ramach nadzwyczajnej rewizji indeksów spółki do WIG20. Wejście PZU do indeksu blue chipów było równoznaczne z opuszczeniem go przez Cersanit. Po dołączeniu PZU do listy 20 największych i najbardziej płynnych spółek na GPW składającej się na WIG20, PZU zajęło w nim znaczącą 4. pozycję. Kurs spółki odpowiada za prawie 11 proc. zmian WIG20 (większy wpływ mają tylko: PKO BP, Pekao i KGHM).

Źródło: Bankier.pl