Większy wpływ na osłabienie naszej waluty miały jednak wieści z Chin. We wtorek rząd chiński ogłosił trzykrotne podwyższenie podatku obrotowego od handlu akcjami. Przyniosło to natychmiastową korektę wartości walut rynków wschodzących, a więc także złotego. Inwestorzy szybko przypomnieli sobie o ostatnich ostrzeżeniach Alana Greenspana co do możliwego krachu na giełdzie w Szanghaju i można się spodziewać, że wzrost awersji do ryzyka na rynkach wschodzących może się utrzymać przez kilka dni. Lokalnie naszej walucie może pomóc czwartkowy raport GUS, o ile potwierdzi przypuszczenia analityków o rekordowym wzroście PKB. Na dłuższą metę wpływ na siłę naszej waluty będzie miała jednak sytuacja na rynkach światowych.
Rynek zignorował natomiast posiedzenie RPP. Powszechne było przeświadczenie, że nie zmieni się zarówno poziom stóp procentowych, jak i rozkład głosów w RPP. Na zmianę wysokości stóp poczekamy więc najprawdopodobniej do sierpnia.