Na sporze o PZU na razie zyskują tylko prawnicy

„Najnowszy kontrakt na usługi prawne w sporze o PZU opiewa na 77 tys. euro. Za taką kwotę Kancelaria Salans ma przeprowadzić analizę prawidłowości doradztwa ABN Amro, przy prywatyzacji PZU. Nie wiadomo, czy te działania mają być prowadzone obok prac Prokuratorii Generalnej, bo resort skarbu odmówił w tej sprawie komentarza.” – podaje dziennik.

„W czasie spotkania z posłami z sejmowej Komisji Skarbu Państwa wiceminister Paweł Szałamacha zapewniał posłów, że chce poprosić ją o zbadanie możliwości skierowania pozwu przeciw ABN Amro. Podstawowym zarzutem z jego strony jest to, że firma zaleciła negocjacje na wyłączność z Eureko, jednocześnie pożyczając pieniądze temu inwestorowi. Jak przyznał sam Szałamacha w wystąpieniu w Sejmie, ze względu na reguły dowodowe będzie to proces trudny do wygrania.” – pisze „GP”.

„Wygląda więc na to, że to kolejne pieniądze dla prawników w sporze, w którym skarb państwa ponosi dotąd same porażki. Przegrał pierwszy etap postępowania arbitrażowego oraz sprawy przed sądem belgijskim, który miał stwierdzić, czy to brak kompetencji arbitrów do rozstrzygania sporu czy brak bezstronności jednego z nich. A usługi prawników w tej sprawie kosztowały około 1 mln euro. Teraz strony czekają na rozpoczęcie drugiego etapu arbitrażu, w którym sędziowie zdecydują o wysokości odszkodowania za opóźnienia w prywatyzacji PZU i ewentualnym przekazaniu Eureko obiecanych 21 proc. akcji.” – czytamy.

Już od kilku lat trwa spór pomiędzy Eureko a Skarbem Państwa. Holendrzy, którzy posiadają obecnie 33 proc. akcji PZU, domagają się dokończenia prywatyzacji ubezpieczyciela i dochodzą swoich praw przed międzynarodowym arbitrażem.

Więcej informacji w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.