Nadzór nad bankami w NBP do 2012 r.

„Wczoraj minister finansów Zyta Gilowska rozmawiała z prezesem NBP Sławomirem Skrzypkiem. Po spotkaniu poinformowała dziennikarzy o tej decyzji. Do tego, żeby Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego pozostał w NBP, potrzebna jest jednak zmiana prawa. Dlatego resort finansów wystąpi z propozycją nowelizacji ustawy o jednolitym nadzorze finansowym. Posłowie już po wakacyjnej przerwie zdecydują, gdzie będzie miejsce GINB. Dziś wszystko wskazuje na to, że propozycja minister finansów zostanie zaakceptowana większością głosów. Na pewno poprą ją posłowie PiS i Platformy Obywatelskiej.” – informuje „Rzeczpospolita”.

„-Jesteśmy za tym, żeby nadzór bankowy nadal był w NBP. To rozwiązanie jest dla banków najlepsze” – mówi Zbigniew Chlebowski, poseł PO. Dodał, że Komisja Nadzoru Finansowego, która miała 1 stycznia 2008 roku wchłonąć GINB, jest zbyt upolityczniona. „- Większość członków KNF to przedstawiciele rzędu lub prezydenta” – przypomina Chlebowski.

Pierwotne plany PiS zakładały, że od 1 stycznia 2008 roku nadzór bankowy stanie się częścią Komisji Nadzoru Finansowego, która kontroluje już branżę ubezpieczeniową, fundusze emerytalne i rynek kapitałowy. Większość stowarzyszeń instytucji finansowych wyraziła swój ostry sprzeciw wobec tego pomysłu. Przeciwna była także opozycja.

Więcej informacji w „Rzeczpospolitej”.