Niekorzystne dane ekonomiczne ciągną dolara na sam dół

„W tej sytuacji jeszcze bardziej prawdopodobne staje się obniżenie stóp procentowych przez Rezerwę Federalną już na najbliższym posiedzeniu, zapowiedzianym na przyszły tydzień. Czynniki fundamentalne są nadal niekorzystne dla dolara, bo FED jest jedynym z dużych banków centralnych, który stoi w obliczu obniżki stóp – zauważył Adam Cole, szef departamentu strategii walutowych w londyńskim biurze RBC Capital Markets.” – czytamy w dzisiejszym wydaniu „Parkietu”

„Raporty z amerykańskiego rynku mieszkaniowego są alarmujące. Sprzedaż używanych domów ma w tym roku spaść w USA o 8,6 proc., a nie o 6,8 proc., jak przewidywano jeszcze przed miesiącem. Sprzedaż nowych domów ma być mniejsza o 24 proc., po spadku o 18 proc. w 2006 r. Do potanienia dolara o ponad 1 proc. w ciągu tygodnia walnie przyczynił się tez piątkowy raport o niespodziewanym i pierwszym od czterech lat spadku miejsc pracy w amerykańskiej gospodarce. W tej sytuacji FED powinien obniżyć stopy od razu o pół punktu procentowego, gdyż prognozy gospodarcze USA pogarszają się.” – kontynuuje „Parkiet”

Amerykańska waluta słabnie także w stosunku do złotówki i już naprawdę niewiele brakuje do przekroczenia bariery 2,7 zł i tym samym ustanowienia rekordu wszech czasów. FED jest w tej chwili między młotem a kowadłem, ponieważ musi wybierać czy ratować słabnąca gospodarkę USA, czy też przeciwdziałać inflacji. Obniżka stóp na pewno pomoże w tym pierwszym przypadku, a zaszkodzi w drugim, niestety w tej trudnej sytuacji trzeba wybrać mniejsze zło.

Więcej informacji na ten temat można przeczytać w dzisiejszym wydaniu „Parkietu”, w artykule autorstwa Jerzego Boćkowskiego, pt. „Dolar najsłabszy wobec euro?”

R.S.