Niemal połowa Polaków w pandemii odczuwa większy stres w pracy

Przymusowa praca zdalna, godzenie obowiązków domowych i zawodowych w jednej przestrzeni czy strach przed koronawirusem odbiły się na zdrowiu psychicznym pracujących Polaków. Większy niż przed pandemią stres odczuwa już 46% pracowników, głównie kobiety. Obawy potęguje niepewna sytuacja gospodarcza. Prawie co piąty Polak uważa, że jego pozycja na rynku pracy jest gorsza niż rok wcześniej – wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service. Pracownicy, choć doskwiera im niepewność, dobrze oceniają swoich pracodawców i twierdzą, że świetnie poradzili sobie z funkcjonowaniem w pandemii.

fot. fizkes / Shutterstock

– W zeszłym roku rynek pracy zmienił się o 180 stopni. Wiele jego elementów już nigdy nie będzie takich samych. Masowa praca zdalna, większe wykorzystanie technologii, ale też ciągła niepewność powodowały, że mamy teraz do czynienia ze zwiększonym poziomem stresu pracowników. Z tym wyzwaniem będą sobie musieli poradzić pracodawcy, których zadaniem będzie wesprzeć zatrudnionych w radzeniu sobie ze stresem. Jednym ze sposobów jest udostępnienie im wsparcia psychologicznego jako jednego z benefitów. Od początku pandemii na tego typu dodatek do wynagrodzenia zdecydowało się wiele firm, bo wiedziały, że pracownicy potrzebują tego dużo bardziej niż np. kart sportowych, zwłaszcza, że siłownie były zamknięte – mówi Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.

Pandemia generuje zwiększony stres w pracy

W „Barometrze Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service na pytanie o zwiększony stres w pracy już 46% pracowników przyznało, że od wybuchu pandemii mierzy się z tym zjawiskiem. Mocniej są na to narażone kobiety – już 54% z nich jest bardziej zestresowana wykonując swoje obowiązki, w przypadku mężczyzn ten odsetek wynosi 38%.

Powodów większego stresu jest co najmniej kilka: praca zdalna wprowadzona w ekspresowym tempie, łączenie obowiązków zawodowych i prywatnych w jednej przestrzeni, często konieczność koordynacji nauki zdalnej dla dzieci czy wreszcie ciągły stres związany z samą pandemią. Te wszystkie elementy powodują, że pracownikom trudniej się zrelaksować. A tego odpoczynku teraz brakuje bardziej niż kiedykolwiek. Zwłaszcza, że rynek pracy wciąż jest niepewny. Wiele sektorów rynku nadal mierzy się z wprowadzonymi obostrzeniami i czeka na ponowne otwarcie. Dlatego już prawie co piąty Polak uważa, że jego sytuacja zawodowa w tym roku będzie gorsza niż rok temu. niemal połowa jest zdania, że nic się nie zmieni w stosunku do 2020 roku, a jedynie 7% zatrudnionych patrzy na kolejne miesiące z nadzieją na poprawę.

Dobra ocena działań firm w pandemii

Największym źródłem stresu dla pracowników jest utrzymująca się niepewność gospodarcza. Stresu nie powoduje jednak sytuacja panująca w ich firmach. Już niemal 7 na 10 Polaków twierdzi, że ich pracodawca dobrze lub bardzo dobrze poradził sobie z prowadzeniem biznesu w czasie pandemii. Tylko co piąty pracownik twierdzi, że firma poradziła sobie słabo lub bardzo słabo.

– Pracownicy darzą swoich pracodawców dużym zaufaniem. Szczególną uwagę zwrócę tutaj na menadżerów, na których w dużej mierze spadł obowiązek zorganizowania pracy zespołów w tych trudnych warunkach. Widać, że ich trud się zwrócił, bo pracownicy pomimo większego stresu związanego z ogólną sytuacją, nie obawiali się o sytuację w firmie. To duże osiągnięcie. Dlatego teraz warto, żeby pracodawcy doceniali swoich menadżerów i jak najszybciej zadbali także o nich. Menadżerom należy się nagroda za trud działania w tych niecodziennych okolicznościach – podsumowuje Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.

Źródło: Personnel Service